Wpis z mikrobloga

Mireczki, co się #!$%@?ło. Byłem na działce, szukałem bazylii do spaghetti i nagle dzwoni do mnie telefon. Nawet nie patrzyłem na numer, bo wcześniej się umawiałem z dziewczyną, że do mnie zadzwoni. Odbieram, mówię halo a tam jakiś gość nawija, że zaprasza mnie na rozmowę kwalifikacyjna. Ja już typowo nie wiem o co chodzi, więc się zgadzam i czekam aż powie na jakie stanowisko. Gość chyba ogarnął, że musi mi powiedzieć coś więcej, więc wypala że jako kontroler jakości. Mówię że spoko, tylko gdzie mam się wstawić i o której godzinie. On że dzisiaj, najlepiej przed 15 pod Tesco XD

Tak więc za półtorej godziny idę na rozmowę o pracę pod Tesco na stanowisko, na które nie pamiętam, żebym aplikował. Dajcie kilka plusów na odwagę.


#pracbaza #rozmowakwalifikacyjna #nicwaznego
  • 3