Wpis z mikrobloga

Ciotka Petunia i wujek Vernon są ateistami, czytają książki Richarda Dawkinsa, wierzą w ewolucję i socjalizm. Do Szkoły Modlitwy i Cudów w Hogwarcie werbuje Harry'ego Hagrid z krzyżem zawieszonym na szyi. Szkoła prowadzona jest przez wielebnego Albusa Dumbledore'a, którego żona to Minerva. Ich córką jest Hermiona, skromna i pokorna chrześcijanka. Młody Harry uczy się w Szkole Modlitwy i Cudów, jak być dobrym chrześcijaninem. W praktykowaniu wiary chce przeszkodzić mu Szatan - "Ten-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać"- czyli Lord Voldemort.


Artykuł w Wyborczej o pewnym fanfiction pisanym przez bogobojną Amerykankę

Tak bardzo boli, tak ciężko kisnę, a tu jeszcze:

Hagrid uśmiechnął się radośnie. Tak gorąco modlił się dziś o możliwość uratowania czyjejś duszy. Był bardzo szczęśliwy, że mógł ocalić duszę tak słodkiej i młodej osoby jak Harry. Dobrze, że zdążył na czas. W końcu za pięć lat Harry mógłby być już spółkującym, zażywającym narkotyki zwolennikiem teorii ewolucji.


Rak już mocno rozwinięty, batonów w szafce nie ma, skarpety się zsunęły..

- Szkoła Modlitwy i Cudów w Hogwarcie! - zawołał Harry i klasnął w dłonie.
jemzuki - > Ciotka Petunia i wujek Vernon są ateistami, czytają książki Richarda Dawk...

źródło: comment_XbkoFpJjq4rUTU6Io9xrggkCQ6I62Dlv.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer: Jakaś baba stwierdziła, że seria Harry Potter jest niewłaściwa dla dzieci bo magia i czary, więc przerabia wszystko co ma z tym związek w książkach na klimaty religijne żeby dzieciaczków czasem nie wypaczyć tym strasznym okultyzmem. Słodki Jezu.
  • Odpowiedz