Wpis z mikrobloga

@aaandrzeeey: po prostu, dla mnie koleś jest niezrównoważony psychicznie, bo zamiast kupić sobie ten gazik i po prostu trzymać w gotowości użycia, to nabywa wielosztuki i jeszcze się tym chwali. Natomiast za wydanie komuś takiemu zezwolenia na posiadanie broni palnej obwiniać należy lekarza psychiatrę, psychologa i komendanta.
@Insine: przykłady piwa i broni można powiązać, ale jednak nie mają podobnej doniosłości. Po prostu uważam, że ktoś, kto notorycznie chwali się bronią, pokazuje nawet otwarte miejsce w której ją przechowuje (Bogu dzięki, że, przynajmniej na oko, przechowuje ją prawidłowo), nie jest na tyle odpowiedzialny by ją posiadać, tym bardziej w TAKIEJ ilości. Nie wiem, ja jestem ze starej szkoły obchodzenia się z bronią, a ona mówi że im ciszej tym
ań ań a nie słyszał pan o trofeach myśliwskich


@wloclawianin: próbuję Ciebie nakierować na fakty, że od pierdyliona lat ludzie maja broń, chwalą się nią, noszą, używają, pokazują. I to jest normalne.

Tak jak zainteresowanie samochodami, modelami do sklejania, końmi, znaczkami czy czymkolwiek innym.

Próbujesz racjonalizować swoje niezdefiniowane do końca obawy.
@aaandrzeeey: po prostu mnie uczono pewnej kultury obchodzenia się z bronią (dziadek i ojciec, miałem swój kapiszonowy sztucer i łaziłem po lesie, jako trochę starszy jeździłem na polowania stateczne i naganianie, teraz jestem w kole) i to co wyprawia ten człowiek zwyczajnie wychodzi poza kanon pewnych oczywistych dla mnie zachowań, no jeśli wam to odpowiada to okej, ale mnie się to zwyczajnie nie podoba. I tak, najzwyczajniej w świecie obawiam się
@wloclawianin: w domu była pewna broniofobia spowodowana eventem z przeszłości.

Dziadek jako gówniarz postrzelił kolegę z rewolweru w nogę.

Kolega - syn komendanta policji (późne lata 30) w Białymstoku przyniósł rewolwer do szkoły.

Dzieciaki poszły do parku i tam sobie podczas wyrywania "zabawki" - wypaliła, dziadek postrzelił kolegę.

Kumpla zanieśli do szpitala prowadzonego przez zakonników.

Broń odnieśli na miejsce.

Sprawa by przycichła, gdyby nie młody zdolny policjant, który chciał się na