Wpis z mikrobloga

DO JASNEJ CHOLERY. SIATKÓWKA NIE JEST SPORTEM NARODOWYM, BO MAŁO OSÓB W NIĄ GRA (STRZELAM, ZE NIE WIĘCEJ NIŻ 20%), A W GAŁĘ HARATA POŁOWA POLAKÓW. PRAWIE CAŁA KLASA NA WF CZEKAŁA, ŻEBY GRAĆ W GAŁĘ, A NIE W PEDALSKĄ SIATKÓWKĘ. PO LEKCJACH WSZĘDZIE MOŻNA BYŁO GRAĆ. DWA PLECAKI TO BRAMKA I BUTELKA, KAMYK ZAMIAST PIŁKI. A SIATKÓWKA? SPECJALNE BOISKO, CZĘSTO WYNAJEM. NIKT NIE CHCE BYĆ JAK WLAZŁY, TYLKO JAK ZIDANE, RONALDO, MESSI!!!

#oswiadczenie #pilkanozna
  • 43
co tu jest do ogarniania? osoba nie zaznajomiona z tymi sportami szybciej skuma zasady siatkówki niż pn


@JaroslaPolskeZbaw: No właśnie chodzi o to, że nie. Ludziom się wydaje, że znają zasady siatkówki, bo wiedzą, że są przejścia, że gra się "na trzy" itp. A to tylko mały ułamek. Do tego dochodzi taktyka - czytanie gry przez blok, przyspieszanie rozegrania, pilnowanie stref w obronie. Nawet w ataku zawiera się mnóstwo niuansów, chociaż
Nie mówię, że piłka nożna to wolna amerykanka. Tylko że w piłce nożnej na podwórkowym poziomie dużo można nadrobić wrodzonym talentem, szybkością itp. W siatkówce nie nadrobisz – trzeba solidnie przepracować parę rzeczy, żeby gra nie była prostą przebijanką. Dlatego nigdy w siatkówkę nie będzie grało pół kraju.
@hudsone: To jest właśnie najbardziej przykre. 20 milionów facetów grało w piłkę nożną ciągle w szkole przez lata edukacji. Wśród tych 20 000 000 nie znajdzie się wystarczająco dobrych by jedną całą zdolną do jakichkolwiek sukcesów drużynę zrobić : D