Wpis z mikrobloga

Kiedyś w Krakowie w nocy kilku gości goniło innych gości z bardzo dziwnymi sprzętami bez specjalnego ukrywania się. Przebiegli kolo mojego samochodu, zadzwoniłem na Policję i dyspozytor zapytał gdzie to jest, po kilkunastu sekundach od zakończenia. rozmowy z dyspozytorem widziałem dwa radiowozy, które pomknęły w kierunku maratonu owych ludzi. Duży szacunek za czas reakcji i jedna uwaga - dyspozytor nie zapytał mnie o nic poza tym, gdzie to się dzieje. Zazwyczaj w "pierdołach" pytają o dane dzwoniącego - akcja odbyła się na Siemaszkach. Takie #coolstory bez dużego nawiązania do kontekstu wykopu;)


#krakow #krakowcontent
  • 6