[p.....a]

Mam pytanie, jak sobie odbijacie tzw. cheat day?

Wczoraj na koncercie sporo wypociłam (bluzę i spodnie było można wykręcać, a toksyny czułam aż na ustach), ale dzisiaj z lenistwa od rana śmieci, śmieci. Wieczorem troszkę się poprawiłam, bo poszła soja i owocki, ale i tak. :<

#parodiavszaburzeniaodzywiania

#odchudzanie #cwiczenia #silownia #mirkokoksy

[ElCidX]

@parodiaczlowieka: można po prostu nie #!$%@?ć śmieci :P

[karolzzr]

@parodiaczlowieka: cheatmeal raz na jakiś czas jest nawet wskazany

[p.....a]

@ElCidX: No tak wyszło, walam na bulimię.

@karolzzr: Dlaczego?

[SiekYersky]

@parodiaczlowieka: żeby organizm nie pomyślał sobie, że nasz deficyt kaloryczny nie jest spowodowany np zgubieniem się na pustyni i żeby 'na zapas' nie zaczął odkładać tkanki tłuszczowej

[ETplayer]

@parodiaczlowieka: bo jak jesteś cały czas na minusie kalorycznym to organizm też jest troche cwany. 'Myśli' - oho, cały czas mam za mało jedzenia, trzeba troche zwolnić metabolizm i ogólnie się oszczędzać bo cały czas chudne . Więc jak zjesz sobie coś raz na jakiś czas i wyjdziesz z kaloriami na plus to wtedy wszystko się unormuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[d.....r]

@parodiaczlowieka: tęskniłaś na mną? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[p.....a]

@SiekYersky: Tak myślałam, ale i tak co dwa tygodnie zwiększam o 50 kalorii.

@ETplayer: Jak pisałam dla Siekierskiego.

@dreaper:

[d.....r]

@parodiaczlowieka: (╯︵╰,)