Trzy lata temu u obecnie 4-letniej Iris zdiagnozowano autyzm. Dziewczynka była zamknięta w sobie i nie potrafiła komunikować się z otoczeniem. Zdesperowani rodzice zaczęli szukać sposobu, który pomógłby otworzyć się jej na świat. Z pomocą przyszedł im kot. Zwierzę stało się nie tylko najlepszym przyjacielem dziewczynki, ale także pomogło w przełamaniu barier
@tHoePs: Trochę tak, nie wiem jak jest dokładnie u osób autystycznych, natomiast pomagają także u osób z nerwicami, cięższymi nerwicami (trochę analog do autyzmu), depresjami, odludkami. Dlatego osoby samotne czy depresyjne uwielbiają koty.
@tHoePs: Chciałem edytować, ale "urwało czas edycji", więc wrzucam:
@tHoePs: Trochę tak, nie wiem jak jest dokładnie u osób autystycznych, natomiast pomagają także u osób z nerwicami, cięższymi nerwicami (trochę analog do autyzmu), depresjami i ogólnie odludkami. Dlatego osoby samotne czy depresyjne uwielbiają koty. Może dlatego, że mają podobne wymagania wobec siebie? Żadna ze stron nie jest jakoś szczególnie wymagająca wobec otoczenia i siebie samych, nawzajem, chcą być same z
@Ginden: Mało danych w artykule podano. Sam brak komunikacji z otoczeniem to temat rzeka - czy nie używała mowy, ale na przykład komunikowała się w wypracowany z rodziną sposób, niewerbalnie, albo monosylabami.
Niestety nawet w Polsce zdarza się, że autyzm "diagnozuje się" na jednej! wizycie u psychologa, przypina się taką łatkę dzieciom, które mają zwykłe problemy z mową.
Trzeba by znać więcej szczegółów, a Fakt to nie jest zbyt dobre źródło,
Trzeba by znać więcej szczegółów, a Fakt to nie jest zbyt dobre źródło, dlatego osobiście wątpię w tę historię.
@tHoePs: Dokładnie, FAKT mierne źródło racjonalnej wiedzy, ale raczej tutaj chodziło, aby w tych czasach pewnie rzucić informację, że zwierzęta łagodzą obyczaje i choroby. Czyli jakby nie patrzeć, warto.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/autystycznej-dziewczynce-pomogl-kot-iris-grace-halmshaw-,artykuly,487500.html
#koty #kot #kotalke #autyzm #psychiatria #medycyna
źródło: comment_pyOJhEJeYK9YLIx5bx8lzAjvyeWa62lD.jpg
Pobierz@tHoePs: Trochę tak, nie wiem jak jest dokładnie u osób autystycznych, natomiast pomagają także u osób z nerwicami, cięższymi nerwicami (trochę analog do autyzmu), depresjami i ogólnie odludkami. Dlatego osoby samotne czy depresyjne uwielbiają koty. Może dlatego, że mają podobne wymagania wobec siebie? Żadna ze stron nie jest jakoś szczególnie wymagająca wobec otoczenia i siebie samych, nawzajem, chcą być same z
Niestety nawet w Polsce zdarza się, że autyzm "diagnozuje się" na jednej! wizycie u psychologa, przypina się taką łatkę dzieciom, które mają zwykłe problemy z mową.
Trzeba by znać więcej szczegółów, a Fakt to nie jest zbyt dobre źródło,
@tHoePs: Dokładnie, FAKT mierne źródło racjonalnej wiedzy, ale raczej tutaj chodziło, aby w tych czasach pewnie rzucić informację, że zwierzęta łagodzą obyczaje i choroby. Czyli jakby nie patrzeć, warto.
@internetowyjanusz:
Można stwierdzić tak wcześnie. Ale autyzm to nie choroba, autyzm to objaw choroby.
Mam znajomą, która ma syna z Zespółem Smith-Magenis – często słyszy, że jej dziecko ma autyzm co jest totalną bzdurą.
Często lekarze rzucają stwierdzenie, że dziecko posiada cechy autystyczne bez żadnej głębszej analizy choroby.
@Traviu: No, tak. Autyzm schizofreniczny to objaw schizofrenii.