Wpis z mikrobloga

Czwarty sezon "24 godzin" był chyba najlepszym z dotychczasowych. Akcja została świetnie poprowadzona, scenarzyści zdecydowanie wiedzą jak stosować cliffhangery (zarówno te na końcach odcinków, jak i sezonów). No i fajnie było zobaczyć więcej znajomych mordek. W poprzednim sezonie Oskar z "The Office" pojawił się na ekranie może z 20 sekund, a tutaj Blair z "Plotkary" oraz Cromwell z "Tudorów" mieli czas odpowiednio wybrzmieć. W ogólne to przez te ciągłe trudne wybory mam wrażenie, że to dobry materiał na grę cRPG. Przynajmniej ja chciałbym w coś takiego pograć.


#seriale #jackbauermadafaka
  • 3