Wpis z mikrobloga

Wkurza mnie to, że wszystko jest robione pod ludzi 1.8m max.

Masz ponad 1.9m? Witaj

Miejsce w autobusie - nie zmieścisz kolan no ni #!$%@?

Łóżko - nie wyprostujesz się bo ci się kończy łóżko

Futryny w niektórych miejscach - #!$%@? głową, to samo jak w sklepach zawieszają jakieś gówno reklamo plakaty i wszystko zachaczasz.

Wysokość zlewów - jak się nie wygniesz jak węgorz to lipa

No ale chociaż nie jestem niski i gruby.

#problemywysokichludzi
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kessubuk: A próbowałeś wyjść wyprostowany z tramwaju? Raz się zapomniałem i jak przywaliłem to aż mi się zrobiło jasno przed oczami.
  • Odpowiedz
@kessubuk: siedzenie w autokarach, autobusach i innych to prawdziwa udręka ( ͡° ʖ̯ ͡°) ostatnio lecąc WizzAirem nie mieściłem nóg, a Niemiec przede mną zdziwiony, że mu odepchnąłem fotel jak chciał sobie przechylić (òóˇ)
  • Odpowiedz
@kessubuk: Z tym zlewem, to nawet ja z moimi 182 centymetrami mam problem. 5 minut zmywania i plecy #!$%@?ą jak głupie. Ale prawdziwa zabawa zaczyna się z kupowaniem garnituru. Marynarka na człeka 170, a spodnie na 2 metrowego wielkoluda. A później dopasuj to jeszcze wszerz. Jeansy które mam teraz na sobie. 34 długość i 36 szerokość. W udach ledwo co mi się mieszczą, a wyżej potrzebują paska żeby mi nie
  • Odpowiedz
@a231: 194 tutaj, w nowych wagonach metra dynamicznie wstałem i lekko mnie przyćmiło - ktoś dał rurki do trzymania się idealnie nad skrajem siedzen. A wychodzenie ze starych tramwajow potwierdzam, nowe są spoko.
  • Odpowiedz
@Migfirefox: Myślałem, że tylko ja mam ten problem. Mam dokładnie ten sam rozmiar (34 i 36) i ten sam problem. Jak spodnie przejdą przez uda, to okazuje się, że w pasie zostaje 10 cm luzu. Jakby ktoś wysoki = gruby. O slim fitach nie wspominam. Przez uda to to nie przechodzi. Jedne z niewielu spodni jakie na mnie pasują to Levisy 751. Ostatnio przeszedłem wzdłuż i wszerz dwie galerie handlowe w poszukiwaniu spodni nieco bardziej eleganckich (coś a'la smart casual). W końcu kupiłem i do tej pory w nich nigdzie nie wyszedłem. Długość ok, w nogach ok, tylko na pasie się "zawijają". O ile z wypuszczoną na zewnątrz koszulą da się przeżyć, to z koszulą w spodniach wygląda to tragicznie.

Uff, napisałem elaborat na temat spodni, ale naprawdę dostaję białej gorączki, gdy muszę iść kupić spodnie.

@kessubuk uwielbiam też plastikowe siedziska w wagonach PKP (na szczęście coraz rzadziej
  • Odpowiedz
@kessubuk: 198! Prysznice leją cię prosto w twarz a w wannie się nie położysz. Buty kupujesz tylko przez neta i to nie takie jakbyś chciał. Z dziewczyną za rękę musicie iść metr od siebie bo inaczej nie sięgnie Twojej dłoni :) Jeżeli jeździsz busami to albo w samym przodzie albo z tyłu na środku bo inaczej nie zmieścisz nóg a jeżeli stoisz to pod szyberdachem lub garbisz się całą drogę...
  • Odpowiedz
@Pchelka87: @Dzemus: @kessubuk: @hacker666: 201cm, spodnie kiedyś tylko levisy 501.Ogólnie kupuję co jest i co mi się podoba najbardziej, w sklepie jak sobie coś upatrzę na 99,99% nie będzie rozmiaru. Ludzie się pytają ile mam wzrostu czasem cisza przez miesiąc ale czasem w tygodniu ze 4 razy, irytujące bardzo. Ostatnio ktoś na stacji benzynowej mnie zagadał, że miał podobnie wysokiego kolegę i potrafił wypić
  • Odpowiedz
@Pchelka87: @Edisonof: Mimo moich tylko 185 cm wzrostu też mam problem z kupnem spodni. Przez ostatnie miesiące mocno schudłem, to myślałem, że mimo zalewu slim fitów i rurek znajdą się jakieś porządne spodnie. Okazało się, że w pasie owszem, schudłem i to dużo, ale nogi zostały takie same. Długość i szerokość w pasie są dobre? Proszę bardzo, ale tak ściśniemy ci uda, że krew do łydek i stóp
  • Odpowiedz
@apanKuba: spodnie są akurat robione tak, że to niskie osoby mają problem ze znalezieniem odpowiednich. Przy 185 cm masz najbardziej standardowy rozmiar 32.

@kessubuk: łóżka są różne, więc kup sobie normalne, w komunikacji miejskiej i tak nie siadam nigdy, a jak przy 190 cm wzrostu zahaczasz o futryny, to może wszedłeś do mieszkania krasnali?

Zlewy to faktycznie problem, ale przynajmniej można się do nich bezproblemowo odlać. Coś za
  • Odpowiedz
@kessubuk: mam prawie 190 bo 187 i żeby nie jebnąć głową w tramwaju to trzeba się schylić. Rozmiar buta mam 48 więc fajnych butów w sklepie nie kupię, tylko na zamówienie. Masakra jakaś. Ostatnio chciałem kupić marynarkę taką, żeby rękaw był odpowiednio długi ale nie - mam do wyboru rękawy długie ale mógłbym się marynarką 2 razy obwinąć albo rękawy po łokieć a w talii ok, a suchoklatesem nie jestem.
  • Odpowiedz