Wpis z mikrobloga

Tak sobie luźno myślę nie oceniając nikogo, że przypominając sobie aferę ACTA to punkt widzenia faktycznie zależy od punktu siedzenia.

Wszyscy narzekali na Hołdysa czy Solarisa że nie chca publikować treści na ich temat lub tych treści za darmo.

Nie znając dobrze historii i nie p komentując to w jakimś sensie wykopowicze @Chudy czy @Elfik32 też zażądali cenzury bo nie chcieli niekomercyjnie lub z innych powodów by treści o nich były publikowane.

Tak samo pewnie postąpiłaby większość użytkowników, których treść jest publikowana nie przez nich lecz przez kogoś innego.

Takie tam poranne przemyślenia...
  • 24
@matju: Wszyscy nie lubią cenzury, póki nie tyczy się nas samych. Rzecz w tym, że osobom "prywatnym" bardziej się prywatność należy niż publicznym jak np. rządzącym czy firmie, która odpowiada za autobusy przewożące masy cywili :P Jednostki nie powinno się prześwietlać zwłaszcza, jak nie ma zbytniego wpływu na rzeczywistość dookoła :P czyli taki typowy Kowalski :P
@matju: chodzi o to, że osoba publiczna, to taka, która ma wpływ na społeczeństwo w jakiejś mierze - tak jak Hołdys i bujające się przy jego piosenkach... no wiadomo o co chodzi. Tak samo politycy udzielający wywiadów i tak dalej. Nie chce mi się tłumaczyć, ale Elficzki w TV nie uświadczysz, a dla takiego Hołdysa to właśnie zawód.

akurat zdjęcia i tak były dostępne "publicznie" @Elfik32 :P i nadal są
@Elfik32: Nie jestem w stanie jak chyba nikt odpowiedzieć na te pytania jednoznacznie dlatego rozpocząłem dyskusję.

Jako osoba asertywna chcę poznać opinie innych użytkowników na ten temat. Na pewno rozróżnienie między dostępem do informacji na temat firm powinna być bardziej otwarta niż do osób prywatnych.

A jeżeli chodzi o rozpowszechnianie informacji na temat osób prywatnych to już ciężka sprawa. Czy każde znalezisko na wykopie jest więc monitorowane i sprawdzane czy nie
@matju: 2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:

1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;

Nie ma osoby publicznej, a jest os. powszechnie znana. W razie sporu decyduje o tym, kto jest taką osobą sąd.
@gav: @matju:

Dodatkowo jeżeli chodzi o kwestie zdjęć i osób publicznych to nasze prawo jest strasznie niejasne. Chyba Vagla swojego czasu sporo pisał na ten temat.

W USA mają to fajnie rozwiązane. Autor zdjęcia jest jego właścicielem, a jeżeli znajdujesz się w miejscu publicznym to mogą Ci pstryknąć portret i potem sprzedawać go za miliony, a ty nie masz do tego wizerunku żadnego prawa. Nie ma żadnego rozdzielania na osoby