Wpis z mikrobloga

Okazuje się, że Putin za swojego sojusznika może uznać nie tylko socjaldemokratycznego premiera Sobotkę, który nie chce zaostrzenia sankcji, ale także lewicowego prezydenta Milosza Zemana.

To znaczy wojnę domową na Ukrainie, bo tak po pierwsze należy to określać i szczerze przyznać, że to prawdziwa wojna domowa. Naturalnie, może przeistoczyć się w rosyjską inwazję, ale na tym etapie to wojna domowa między dwoma grupami ukraińskich mieszkańców.


Jak na razie nie udowodniono, że na Ukrainie ma miejsce rosyjska inwazja militarna i poważnie traktuję oświadczenie Ministra Spraw Zagranicznych Ławrowa, że nie ma tam rosyjskich żołnierzy.

[1]

#czechy #zeman #putin #ukraina
  • 1