Wpis z mikrobloga

@polbo: jak chcesz żyć jak biedak na parówkach, pasztecie i makaronie to tanio, jak chcesz normalnie się odżywiać - jeść ser, wędliny, warzywa, owoce, mięso, ryby, czasem wyjśc na pare piwek, pizzę, raz w miesiącu do kina, a do tego opłacić mieszkanie to wyjdzie Ci mniej więcej na "zero" pod koniec miesiąca, może jakieś 100-200 zł byś odłożył.
@PasozytZawiadaka: no dla mnie to wegetacja jesc pasztet, zupki chinskie, paprykarz, parowki i zapiekanki mrozone. I tak w kolko. Do tego mieszkanie na obrzezach obok blokow socjalnych i jazda na gape do centrum. A zamiast piwa w knajpie vip i keiniger z Biedry. Na szczescie nie pale juz papierosow
@polbo: @Fagaldo_Antonio: Nie wiem jak Ty to wyliczyłeś, ale w moim przekonaniu zarabiając 3500 brutto można spokojnie w Poznaniu przeżyć, wynajmując pojedynczy pokój w jakimś studenckim mieszkaniu. Ba. Nawet biorąc małą kawalerkę dałoby się przyzwoicie egzystować...