Wpis z mikrobloga

#koniecurlopu praha i po pradze. Jak bedziecie wybierac sie do Pragi na zwiedzanie to

a) nie dajcie sie oszukac w taxowkach... podczas pobytu lacznie bralismy 4 taksowki z ulicy(tzn chcielismy wziasc), i 4 razy cena byla razy 2

b) najlepiej jak zatrzymujecie sie w jakims hotelu miec taxowke z polecenia hotelu i nawiazac kontakt z janujesz i dac mu tak 50-100 koron na poczatku wiecej zeby Was dobrze zapamietal, potem bedzie zawsze przyjezdzal i nigdy na cenie was nie objedzie

c) najwieksze hamstwo chyba jest w centrum na starym miescie, takze wg mnie nie ma sensu tam sie stolowac na samym rynku

d) lepiej dobrze zaplanowac co chcecie zwiedzic bo potem wychodza cyrki ze jezdzicie wiecej niz zwiedzacie, ale to juz zadna nowosc

e ) znowu zadna nowosc ale moze lepiej przed wyjazdem nauczyc sie paru slow / zwrotow po czesku, troche szok, ale nawet w taksowce nie rozmawiaja po angielsku. Niektorzy np. mowia po polsku o dziwo.

Ciekawostka, wszedzie co zwiedzalem zawsze byly jakies tlumaczenia w 3-6 jezykach... Polska to sasiad czech, ale tlumaczen po polsku zadnych nie daja...

Jak szukacie gdzie pobalowac w piatek/sobote wieczor to nie polecam isc do Nebu ;) bo to pub a nie klub

Aha i polecam golonke ;) mega pyszna aha i nie idzcie zwiedzac tego mirror maze... bo to jest dramat, czekac 40 minut w kolejce zeby zobaczyc 8 luster gdzie masz duza glowe lub szerokie stopy...

Jak bedziecie placic za piwo 90 koron to znak ze jest bardzo drogo ;) srednio z tego co zauwazylem za 35-60 mozna spokojnei w barze/pubie/restauracji juz kupic.

Yhym.

Ide sie rozpakowac.

#praga
  • 10
@gregu-: 35-60????? to chyba gdzieś w okolicach starówki albo vaclavaka :o

Generalnie jak piwo kosztuje więcej niż 35-45czk (no chyba, że jakieś lokalne wyroby w stylu u Fleka) to już się powinna lampka zapalić :D

A z językiem prawda, im dalej od starówki, tym gorzej z angielskim
@mrgallar: hehe evian za tyle ;) padlem my mielismy dzisiaj 2 golonki , 5 piw i jakos 1100 wyszlo , czwartek na starym miescie mielismy .. hmmm nawet nie pamietam juz ile tego bylo.. ale sporo wszystkiego i rachunek 1200 wyszedl, ale nie szlo ogarnac imy my pozamawialismy. My bylismy 10 km od centrum, i poszlismy sobie do centrum handlowego ichniejszego ;) huh mega ceny ;) wszystko jak za pol darmo.
@gregu-: Chyba byliśmy w Pradze w tym samym czasie :)

Ja korzystałem z komunikacji miejskiej, więc nie wiem jak to z taksówkami. Co do tłumaczeń to fakt. Są nawet po rosyjsku czy hiszpańsku. A po polsku brak.

Dogadać się po angielsku nigdy nie miałem problemu, nawet z taksówkarzem, którego pytałem o drogę.

A co do Labiryntu Luster, to się nie zgodzę i polecam. Myślę, że trafiłeś na największy szczyt ludzi. Ale