Wpis z mikrobloga

Zaczęłam czytać "Ucieczkę na szczyt" Bernadette McDonald i zaczynam się obawiać, że to laurka wystawiona legendom polskiego (a zarazem światowego przecież) himalazimu (w sumie nic dziwnego, z definicji nie mogło być inaczej). Ale po wielu artykułach i książce o Broad Peak po prostu brakuje mi tam tej surowości i bezczelu, która z tych gór wyziera może w tle ale jest wystarczająco to przerażające by przyciągać.

W oczach McDonald np. Wanda Rutkiewicz to tysiące kobiet w jednej.

Ale może przesadzam, to dopiero początek wyprawy z tą książką. Na pewno przeczytam do końca.

#ksiazki #himalazim