Wpis z mikrobloga

Do dzisiaj pamiętam jak wujek podarował mi kasetę z dziwną okładką, stała na niej kobieta w czerni, a w tle jakiś stary budynek. Włączyłem pierwszy utwór, byłem troszkę zaskoczony, słychać było deszcz, grzmoty, jakieś dzwony, nagle dziwnie brzmiąca gitara, utwór powoli płynie. Nagle wkracza Ozzy z tym jego histerycznym głosem, wtedy byłem w wielkim szoku, czułem jakiś niepokój, byłem jakby zahipnotyzowany dźwiękami dobiegającymi z głośników unitry. Utwór przyśpiesza, ale tak jak nagle przyśpieszył, nagle się kończy. Zatrzymałem kasetę i rozkminiałem co tu się właśnie #!$%@?ło. Pierwszy raz jakikolwiek kawałek wywołał u mnie takie emocje.

Może to i dziwne, ale pamiętam to jakby to było wczoraj. :D Wtedy miałem jakieś 10 lat, a do dzisiaj tamten dzień powraca do mnie gdy go słucham.

#muzyka #blacksabbath #muzycznewspomnienia
Happiness - Do dzisiaj pamiętam jak wujek podarował mi kasetę z dziwną okładką, stała...
  • Odpowiedz