Chyba ostatni trening i czas na przerwę. Pisałem jakiś czas temu że miałem problemy z barkiem. W sumie były robione jakieś masaże, coś tam stwierdzono, kazano jeździć masować etc robiłem co trzeba. Przez jakieś 3 miesiące wszystko było ok i trochę odpuściłem, treningi szły motzno to byłem hepi. Niestety znowu zaczynam czuć ból i trochę się #!$%@?. Trening klatki praktycznie odpada, ból czuję już na ~50-60% maxa. Teraz odpocznę, jutro wyjeżdżam na tydzień na urlop. Wrócę to poszukam prywatnie jakiegoś ogarniętego ortopedy, który powie mi prosto z mostu czy trzeba to operować czy jak.
W międzyczasie może wrócę do biegania, tyle że nie jak kiedyś długodystansowo a jakieś interwały oporowo. Żeby nie zanudzić mięśni myślałem żeby zarzucić też jakiś street workout. I tu moje pytanie. Jakie ćwiczenia #kalistenika / #wlasnomaso mogę robić tak żeby nic tam dodatkowo nie przeciążać? (o dziwo ból bardziej czuję na wyciskaniu na płaskiej i pompkach niż przy wyciskaniu na barki i podciąganiu).
@jaki_inny_nick: podnieść mogę, na co dzień nie boli ale na treningu i po masakra. Ból mogę opisać tak - jakby wyznaczyć punkt na barki to uczucie jakby wszystkie mięśnie się do niego mocno ściągały + jakby ktoś naciskał na ten punkt.
@fernando-zdrajca: To całkiem co innego, co ja miałem. W moim przypadku nie mogłem podnieść ręki powyżej obręczy, bo zaczynało mnie boleć. Ból odczuwałem tak samo jak Ty. Jedynie co mi pomogło, to 3 tygodniowa przerwa i nacieranie maścią przeciwbólową rozgrzany mięsień.
@Masterczulki: generalnie to nie przez wyciskanie. Akurat do techniki się przykładam na 100%. Problemy zaczęły się gdy pracowałem w tartaku gdzie całe dnie zarzucało się na barki kłody i tak z nimi chodziło (naciskały na kości i mięśnie). Któregoś dnia coś tam się zadziało i zaczęło boleć. To był powód dla którego zrezygnowałem pracy, później miałem masaże, okłady etc i było ok. Wtedy zacząłem trenować na siłowni i okazało się że
Chyba ostatni trening i czas na przerwę. Pisałem jakiś czas temu że miałem problemy z barkiem. W sumie były robione jakieś masaże, coś tam stwierdzono, kazano jeździć masować etc robiłem co trzeba. Przez jakieś 3 miesiące wszystko było ok i trochę odpuściłem, treningi szły motzno to byłem hepi. Niestety znowu zaczynam czuć ból i trochę się #!$%@?. Trening klatki praktycznie odpada, ból czuję już na ~50-60% maxa. Teraz odpocznę, jutro wyjeżdżam na tydzień na urlop. Wrócę to poszukam prywatnie jakiegoś ogarniętego ortopedy, który powie mi prosto z mostu czy trzeba to operować czy jak.
W międzyczasie może wrócę do biegania, tyle że nie jak kiedyś długodystansowo a jakieś interwały oporowo. Żeby nie zanudzić mięśni myślałem żeby zarzucić też jakiś street workout. I tu moje pytanie. Jakie ćwiczenia #kalistenika / #wlasnomaso mogę robić tak żeby nic tam dodatkowo nie przeciążać? (o dziwo ból bardziej czuję na wyciskaniu na płaskiej i pompkach niż przy wyciskaniu na barki i podciąganiu).
Załączam tyż zdjęcia aktualnej formy (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
#silownia #mikrokoksy #roknasilowni #mojaforma
źródło: comment_7o3kEAyxyZ8SsVZtKgtf1uvBrT9W0468.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora