Wpis z mikrobloga

Właśnie stoję przed ciężkim wyborem (no może nie takim ciężkim). Stwierdziłem, że fajnie byłoby nauczyć się jakiegoś nowego języka. Wybieram między PHP i Pythonem - obydwa już trochę znam, w sumie bardziej PHP ale dalej na takim jakby podstawowym poziomie. Wiem, że pod względem tego jak one są zbudowena Python wygrywa, ale czy nie jest tak, że wiekszość pracy jest na PHP? Oczywiście moge się mylić, ale tak jak słysze od znajomych, czy przeglądam fora to dużo zleceń właśnie PHP zgarnia.

Sam programuję na codzień w .NET od około 3-4 lat, głownie okienka - WinForm i WPF, ale chciałbym się poduczyć się czegoś innego i za kilka miesięcy jakies drobne zlecenia po godzinach zacząć robić - może się to kiedyś przerodzi w coś bardziej na serio, zobaczymy. Ogólnie C# i cały .NET trochę mnie nudzi i średnio jestem zadowolony z tej ścieżki (w sumie to dzieło przypadku).

#programowanie #kariera #problemypierwszegoswiata #csharp #python #php
  • 40
@matiit: Tak, znam to trochę i coś tam się bawiłem. Bardzo łatwo się pisze i pewnie się zapoznam, ale chciałbym się ukierunkować, bo nie chce już sobie mieszać :P
@morsik: w PHP są niskie stawki na "poziomie wejściowym".

Ale potem nie ma już to takiego znaczenia, bo większość osób co pyka cały czas podobne zlecenia stawiając wordpressy itp. nie miałoby szans w rekrutacji w jakiejś konkretniejszej firmie na senior deva.

Znam programistów pythona i zarobki nie odbiegają od moich na podobnych pozycjach.
@qubeq: poza tym... w świadomości przeciętnego Kowalskiego w świadomości jest PHP jako język do "tworzenia stron".

Z Pythonem nie jest tak. Wielu ,albo nie słyszało o tym języku ,albo nie ma świadomości tego ,że w Pythonie można pisać aplikacje webowe Pewnie dlatego znacznie więcej jest zleceń w PHP.
@fotexxx: @matiit: oczywiście, że macie całkowitą rację, ale jednak 80% [liczby z dupy] to właśnie ci „niedzielni programiści”, a reszta robi prawdziwą kasę gdzieś w korpo.

Raczej miałem na myśli to, że rynek PHP jest pełen i albo będziesz super specem, albo będziesz klepał te Wordpressy — jak to napisaliście, a przy Pythonie jeszcze miejsce się znajdzie.
oczywiście, że macie całkowitą rację, ale jednak 80% [liczby z dupy] to właśnie ci „niedzielni programiści”, a reszta robi prawdziwą kasę gdzieś w korpo.


Jaka jest ta super kasa w korpo? :D

@morsik:
@morsik: zgadzam się :) No ale jak ktoś ma ambicje być przeciętnym w pythonie to spoko. Tylko tak jak mówię ... dziś jest robota a zanim ogarnie język na poziomie takim ,aby móc pracować i zarabiać na swojej wiedzy to może się okazać ,że tej roboty już nie ma lub skill potrzebny do średnich zarobków jest już znacznie wyżej