Wpis z mikrobloga

@grzeszna: Znajomy pracował przy kładzeniu parkietów. Często dostawał zlecenia w domach bogatych ludzi (tylko bogaci mają parkiet...). W jednym takim domu kafelki w łazience były ułożone w czarno-białą szachownicę, z tym że kafelki zmniejszały się czym dalej w głąb pomieszczenia.

Podobno nie dało się tam wytrzymać dłużej niż na krótką potrzebę, bo głowa bolała od patrzenia.
  • Odpowiedz