Wpis z mikrobloga

Mireczki, janusze elektroniki, elektrycy, studenci, inżynierowie i informatycy. Mam pytanie. Kupiłem sobie swoją pierwszą gitarę elektryczną, no ale zapomniałem o panie piecyku, na którego już nie mam cebulocoinów. Czytałem na forach, że można podłączyć do komputera do karty zewnętrznej ( mam sobie sb audigy ileś tam ) w port od mikrofonu + jakieś programy do przesteru i innych duperel. Działa to i da rade aż kupi się piecyk? #gitara #pomocy #januszeinformatyki #januszeelektroniki #pytanie #informatyka #elektronika
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@miret210: tak, działa, apka nazywa się Guitar Rig (najlepsza), ale karta dźwiękowa też powinna być w miarę, a nie zintegrowana (chociaż też działa). Do tego obciąża to dość procesor. U mnie na zintegrowanej karcie dźwiękowej było i tak znośnie. Przyda się też alternatywny sterownik dźwięku (zapomniałem nazwy), bo domyślnie na sterownikach Realteka było u mnie niesłychane buczenie, a po wgraniu tego co w necie proponują już było naprawdę spoko.
  • Odpowiedz
@pablas: opóźnienia były rzędu 0,3-0,4 sekundy i choć odczuwalne, to nie stanowiły jakiejś tragedii. Używałem tego 2 dni mając przy okazji normalny piec Fendera, a pobawiłem się tym wyłącznie z ciekawości. Na dłuższą metę kompletnie się to nie nadaje i nie zastępuje realnych efektów i sprzętu.
  • Odpowiedz
@pablas: Na laptopie z zintegrowaną kartą dźwiękową mam opóźnienia rzędu 17 ms. Oczywiście po zainstalowaniu sterownika ASIO. Nawet używając wielu efektów procesor daje radę, a jest to i3-3110M
  • Odpowiedz