Wpis z mikrobloga

Mireczki przeżyłem hotelowy koszmar. #coolstory

Wczoraj zameldowalem sie w hotelu Młyn w Lublinie.

Dostalem pokoj w ktorym nie dzialała spłuczka oraz nie otwieralo sie okno ze wzgledu na urwana klamke.

Poinformowalem o tym recepcje i otrzymalem odpowiedz iz "moze jutro cos z tym zorbia bo dzisiaj nie ma kto" o.O

Poprosilem o zmiane pokoju. Dostalem pokoj, drozszy.

W pokoju niby wszystko ok, jednak gdy postanowilem sie wykapac okazalo sie ze drzwi od kabiny prysznicowej ledwo wisza na jednym zawiasie i gdy chcialem je otworzyc.... upadly na mnie... na szczescie udalo mi sie je zlapac.

Poza tym "restauracja" byla otwarta od 17 i nie bylo menu tylko kobitka do mnie wyskoczyla i powiedziala ze moge zjesc pierogi albo kotleta.

Wybralem kotleta, byl okropny.

I wszystkie te atrakcje w cenie tylko 190zł

Rano niewiele myslac wymeldowalem sie i przenioslem do hotelu Na Rogatce.

Bez porównania. O wiele lepszy standard, pyszne jedzenie i co najlepsze cena prawie ta sama!

Takze jesli bedziecie w Lublinie omijajcie hotel Młyn szeroki łukiem.

#hotel #koszmar #cebulandia #lublin
  • 7
@klossser: wiesz zlapalem pierwszy lepszy z google maps. Coz moj błąd. Na szczescie teraz jestem w o wiele lepszym miejscu ;)

Zapomnialem jeszcze dodac o milych panach ktorzy do 23 jarali i rechotali pod moim oknem... masakra...
@BaRi: to jest po prostu komentarz zdegustowanego klienta.

To troche boli jak przez tel i na stronie jest wszystko fajnie, przyjeżdżasz i niespodzianka.

Ja osobiscie z Kielc jestem. Po cholere mialbym jakims malym hotelom robic rekalme/antyreklame :)
@BaRi: Wystarczy spojrzeć wieczorem na ten hotel. W większości pomieszczeń co wieczór jest ciemno. Po prostu tam nie ma klientów mimo dobrej lokalizacji. Nie dzieje się tak bez powodu.