Wpis z mikrobloga

#innvwszkocji na #emigracja w #szkocja

W mojej nowej #praca siedzę już miesiąc czasu. Zarobki spoko, chociaż prawdą jest to że wyrabiam nadgodziny; mój grafik tygodniowy jest na 56 do 66 godzin. Pracuje dużo, ale taki jest los emigranta - dorobkowicza :D. Pracuje też za fajne pieniądze a sama praca nie jest męcząca (po za długością zmiany). W dość niedługim czasie firma tak ma skonstruować nam grafik, że mój dział ma mieć 3 dni pracy i 3 dni wolnego. Dla mnie idealnie - a teraz korzystam z "okazji" nadgodzin. W końcu trzeba sobie odłożyć na parę rzeczy :)

W tym tygodniu klepnąłem sobie bilety do Polski na święta w grudniu. Koszt 283 funty liniami Lufthansą, prosto z mojego miasta - przez co nie tracę czasu i kasy na dojazd na lotnisko gdzieś w Glasgow lub Edynburgu i dodatkowych opłat na bagaż.

Lot mam na 23 grudnia i powrót 2 stycznia - akurat na ten czas ma być firma zamknięta i jesteśmy wysyłani na urlop. A nawet jeśli by mnie zwolnili z tej pracy to tak czy inaczej lece do Polski na święta.

Minęły już 4 mc na emigracji, bardzo dużo się zmieniło i sam czuje, że się zmieniłem przez okres. Parę porażek w życiu osobistym dało mi odpowiedniego kopa do działania. Jestem na etapie rozpadu 5 letniego związku - z obopólnej winy. Ale siłą nikogo tutaj nie zaciągnę - takie życie. Współczynnik rozstań to, że jedna osoba wyjechała a druga została w Polsce i się "waha" nad przyjazdem jest ogromny. Co ciekawe są to długoletnie związki 4 - 7 lat. Jeżeli związek się nie zakończy to są to takie "otwarte i z dupy" związki. Wiem z doświadczenia. Emigracja niestety ale sporo ludzi rozdziela.

Z milszych, rzeczy to z moich obliczeń zostanie mi jeszcze parę dni urlopu coś koło 5 - 7 dni roboczych; i planuje w październiku/listopadzie #podroze gdzieś w jakieś ciepłe miejsce blisko Europy - kanary lub coś w ten deseń :) Możecie poradzić.

W sumie było by to tyle na ten weekendowy wpis.

_______

Trochę muzyki na koniec:

Junior Stress - Nie Po To, By Łapac Słońce
innv - #innvwszkocji na #emigracja w #szkocja 



W mojej nowej #praca siedzę już mie...
  • 12
@innv: Jak byłem na emigracji to u mnie w pracy był system 4 dni do pracy 4 dni wolnego. Wtedy w ramach nadgodzin chodziło się właśnie do pracy w te wolne dni na drugą zmianę. A jak ktoś nie lubił rypać nadgodzin to przez te 4 dni wolnego idzie dużo spraw ogarnąć. Dobry system nawet jeśli praca jest po 12h.
@innv: Rozdziela? Myślałem, że zbliża. Tak czy siak powodzenia cumplu! bilety samolotowe trochę drogo, nie wydaje Ci się? Znajomy niedawno bilety do Anglii zamawiał za 120zł w jedną stronę chyba.
@severian: no właśnie ma być 3 dni po 12h aktualnie robię po 4dni po 12 i piątek po 10h. I potem 3 dni wolnego. Oczywiście możliwość nadgodzin w tych 3 dniach wolnych też jest ;)
@Sajsu: Mieszkam w Szkocji i tutaj zarobki i życie jest ciut droższe. Warto dodać, że to bilet kupiony w "żniwach" Święta/Nowy rok. Gdzie ceny w grudniu sięgają po 200 - 300funtów w jedna stronę. I plusem jest to, że to Lufthansa :)