Wpis z mikrobloga

Wykopie: Konsternacja mnie łapie gdy pomyśle o tych wszystkich osobach lecących do Malezji! O wszystkich rodzinach ofiar! Co muszą czuć ich ukochani, najbliżsi gdy widzą te wiadomości o zestrzeleniu. Ból odczuwany z powodu straty niewinnych osób, którzy oberwali tylko dlatego, iż dwie strony się kłócą. Nie interesuje mnie w danym momencie skąd ten konflikt wynika, ale jakim #!$%@? prawem dostaje się najbardziej, na taką wielką skalę, gdy nie tam 2,5,7 osób ginie, a nie daj boże ponownie ~300 osób! Dlaczego psia mać osoby trzecie mają płacić za nie swoja wojnę. Tak jak wspomniałem ten wpis nie jest na celu usprawiedliwiania żadnej ze stron, być może nigdy nie dojdziemy do tego kto to zrobił. Może uzyskamy odpowiedź na dniach. Ale ze łzami piszę posta na myśl, że matki będą musiały chować swoich synów, że krewni będą odwiedzać ten kazar czy kij wie jak tam się nazywa ta miejscowość i za każdym razem wylewać się pod pomnikiem, krzyżem, jakąś pamiątką po tej katastrofie. Osobiście na razie będę się modlił o złagodzenie bólu wszystkim poszkodowanym w tym zamachu. #!$%@?łem się!

#niktotymniewspomnial #boldupy #oswiadczenie ##!$%@? #lzywoczach
  • 6
@nofink:


a na serio to ubolewam na każdym. Nie ma co używać tu demagogi, że dbam tylko o sprawy które są sensancją. Generalnie każda śmierć boli, nawet tych co są źli do szpiku kości, za nich trzeba najbardziej czuwać.