Wpis z mikrobloga

@dwa_koty_kastrowane: To jest coś innego, bo 2 tygodnie to trwały pewnie ciągi, a nie piwkowanie po 2-3 dziennie. Aczkolwiek uważam, że 2-3 dziennie to dość dużo i zrób sobie faktycznie np. miesięczną przerwę i zobacz sobie jak dużo będziesz miał myśli "ale bym sobie wypił piwko" tak zupełnie bez okazji (nie mówię o spotkaniach ze znajomymi, tylko takie siedzenie przed kompem i otwieranie piwa z nudów). Generalnie takie 2-3 dziennie to
  • Odpowiedz
@dwa_koty_kastrowane:

bardzo dobrze zadane pytanie

Jeśli zadajesz je sobie, to jesteś na dobrej drodze, bo zauważasz że jesteś w grupie podwyższonego ryzyka.

Gorzej, jeśli martwisz się o znajomego - bo pewnie jest coś na rzeczy, a sam zainteresowany nie widzi/nie chce zobaczyć zagrożenia.

Pomijając suchą gadkę pt. "skłonność do nałogów to cecha personalna", stwierdzam: na alkoholizm trzeba zapracować. To nie jest choroba, co rozwija się z dnia na dzień, ba, nawet
  • Odpowiedz