Wpis z mikrobloga

Patrząc na różne wpisy, które trafiają do #goracedyskusje i język jakimi są napisane dochodzę do smutnego wniosku. Język, którymi są napisane jest nad wyraz ubogi. Ulega totalnemu spłyceniu. Zastanawiam się czy nie jest to swego rodzaju choroba cywilizacyjna, bo gdyby spojrzeć szerzej, podobną drogę ewolucji języka można znaleźć u naszych zachodnich sąsiadów. Rozumiem, że jest to język potoczny, jednak to właśnie on jest najbardziej popularny, a i zarazem najbardziej zrozumiały dla większości odbiorców. Powinniśmy stać na straży języka naszych ojców, bo to w pewien sposób determinuje naszą polskość. Weźcie się w garść i skończcie z tym gimbusiarskim stylem, na rzecz normalnego języka. Przykład gównianej polszczyzny:

To uczucie, gdy do Ulricha von Jungingena przyszedł Jagiełło i spuścił mu #!$%@? xD Ulrich tak bardzo #!$%@? i Zakon też tak bardzo #!$%@? xD Żałuję trochę, bo spoko ziomeczki były w sumie, dobrzy chrześcijanie i fajne wdzianka mieli, a #!$%@? dostali przypadkiem, bo Jagiełło był zajęty pozowaniem do banknotu i nie zrozumiał intencji xD Śmiecham, bo Wielki Mistrz płacze, a ja wale konia za ścianą i przeglądam chorągwie. Legat papieski i Wielki Komtur go pocieszają, a ja se siedzę za ścianą i #!$%@? jestem kiejstutem poza kontrolą, litwinem zawadiakom, maskotką Jagiełly i strażnikiem żmudzkiego ogniska. Siedzę za ścianą i #!$%@? jestem w innym świecie, problemy z Zakonem i Wielkim Mistrzem są tam, a ja tu jestem i mam też, w sumie gołą dupę mam bo jestem litewskim wojownikiem i nie mam koszulki i same majtki i się śmieje, w szafce mam dwa nagie miecze xD


#niepopularnaopinia #przemysleniazdupy
  • 9
Język, którymi są napisane jest nad wyraz ubogi. Ulega totalnemu spłyceniu. Zastanawiam się czy nie jest to swego rodzaju choroba cywilizacyjna, bo gdyby spojrzeć szerzej, podobną drogę ewolucji języka można znaleźć u naszych zachodnich sąsiadów.


@kiszczak: Jest to choroba cywilizacyjna, było wiele prac naukowych na ten temat. Nie zatrzymasz tego, będzie się pogłębiać.
ale to jest #pasta przecież


@Pismak: thx captain:)

Chodzi mi właśnie o takie pasty i inne story pisane na różnych chanach. Dopóki była to zabawa językiem było fajnie. Obecnie stało się to swego rodzaju standardem, bo gdy ktoś pisze normalnie "to się tak tego dobrze nie czyta". Jak tak dalej pójdzie, to niedługo młodzież zacznie rozmawiać między sobą językiem z past. (zresztą sam zobacz jak używanie tego słowa stało się popularne)
@kiszczak: No ale chodzi o to, że pasta rządzi się swoimi prawami. Poza karachanami i jakąś częścią wykopków nikt nawet nie wie co to jest. To nie wejdzie nawet do potocznego języka bo ma zbyt mały zasięg. Jakbyś się 100 losowo wybranych osób na ulicy zapytał czy wiedzą co to jest pasta to pewnie 99 by nie znało tego znaczenia.