Wpis z mikrobloga

Momo Kyun Sword odcinek 1 - trzeba przyznac, że twórcy się postarali. 23 minuty czystego 100% fanserwisu.

I to dośc sympatycznego, patrząc na konkurencje, która celuje w perwersje i fetysze. Przez ten czas mimo częstego "ich" skakania, wirowania czy opadania, tylko 2-3 razy zażartowano sobie z nich i to w najprostszy sposób, bez uciekania się do złożonej przesadzonej przenośni.

Najlepiej porównac to do transmisji meczu tenisa, w którym grają dwa przeciętne, ale bardzo ładne tenisistki. Kamerzysta, aby podkręcic oglądalnośc, ale także zachowac pewną równowagę zrecznie manewruje między odbijaniem piłki, a pokazywaniem wdzięków zawodniczek. Tak samo jest w tej serii - historia jest bardzo prosta, wręcz banalna dla dzieci, ale otoczka przemawia już do Otaku przez wybieranie odpowiednich ujęc.

Protagonistka to taka lekka stereotypowa blondynka - lubiąca grymasic, gwiazdorzyc się i jak pokazują niektóre sceny nie do końca wielkim rozumku. Okazuje się też, że nie mogło zabraknąc standardowej transformacji typu magical girl - chyba po to tylko, aby zobaczyc inne partie ;)

Zaskoczył mnie brak dłużyzn. Wręcz miałem wrażenie, że te 23 minuty trwały z 5 minut. Połyka się to szybko jak małą kanapkę.

#momokyunsword #animenowysezon #anime #animacja #japonia #ecchi
80sLove - Momo Kyun Sword odcinek 1 - trzeba przyznac, że twórcy się postarali. 23 mi...

źródło: comment_Z5Evpev4NYQ78HNKjP2l8y7XqZTGSg6Y.jpg

Pobierz
  • 5
@80sLove: przetrwałem pierwszy odcinek i mam do powiedzenia tylko jedno...


Ale odniosę się jeszcze do tego:

Zaskoczył mnie brak dłużyzn. Wręcz miałem wrażenie, że te 23 minuty trwały z 5 minut. Połyka się to szybko jak małą kanapkę.


Absolutnie nie. Jedna z tych serii, w których czujesz ulgę, gdy odcinek już się kończy i tylko na to czekasz. Może jestem jakiś dziwny, ale w przerośniętych skaczących "brzoskwiniach" nie ma ani nic
@lmao:

Podejrzewam, że ludziom, którzy są wielkimi fanami K-on i innych tego typu serii raczej nie przypadnie do gustu.

Ja też nie widzę w brzoskwiniach nic uroczego i estetycznego, za to bawi mnie jak co 10 sekund próbuje mi się je sprzedac aranżując kolejne sceny.
@80sLove: wielkim fanem nie jestem. A ta seria jest tak przeciętna, tania wręcz, że poświęcanie więcej niż parę zdań na opis pierwszego odcinka to strata czasu. Tak jak i zabieranie się za kolejne - drop powinien polecieć już od razu, ale dociągnąłem do końca.

bawi mnie jak co 10 sekund próbuje mi się je sprzedac aranżując kolejne sceny.


Zupełnie bezmyślnego i upartego wstawianie cycków w kadr zupełnie bez powodu i bez
Zupełnie bezmyślnego i upartego wstawianie cycków w kadr zupełnie bez powodu i bez pomyślunku nie nazywałbym aranżacją. Nawet nie szukali do tego pretekstu, po prostu "damy cyce na ekran, sprzeda się". No nie.


@lmao:

Wstawianie cycków w tej serii nie jest bezmyślne, bo taką po prostu ma fizjonomię ma bohaterka. Mało która z innych postaci na to zwraca uwagę (np. przeciwnicy). To nazywa się czysty 100% naturalny fanserwis. Historia robi swoje,