Wpis z mikrobloga

Kiedys, jesli wygram w totka, zamiast zlozyc wypowiedzenie z roboty wynajme aktorow i odwale taka szopke:

Wychodze z pracy z kolegami i gadamy o dupie marynie idac na parking. Nagle podjezdzaja dwa czarne samochody i wyskakuja z nich antyterrorysci-przebierancy i chudzielec w garniturze, z czarna walizka. Podlaza do mnie w pelnym obsraniu jak na wojnie i chudzielec mowi:

- Wiemy, ze sie wycofales ale dwojka i trojka nie zyja. Tylko ty mozesz nam pomoc!

Wyciagam reke w jego strone, daje mi walizke i biegniemy do samochodu. Odjezdzamy z piskiem opon.

Przez kilka miesiecy koledzy zastanawialiby sie o co chodzilo. Kim jestem? Ile o mnie wiedzieli? Gdzie znikalem kilka razy w ciagu zmiany?

#wyznaniazdupy #heheszki #pracbaza
  • Odpowiedz