@Xizor: niekoniecznie. Małe są ok, jeśli są mocowane na łapki, też wytrzymają. Byle nie klejone. Jubilerzy lokalni też mają wyroby od większych producentów, ale jakościowo rzeczywiście wybierają lepiej niż te dostępne w sieciówkach. No i taniej.
Nasz specjalista od wszystkiego. Od kolei, od dziennikarstwa, od wojny, od rigczu. On widział to już dwa lata temu swoim przenikliwym plebejskim umysłem.
- nie szukajcie dwa dni przed zaręczynami, bo może się to nie udać ("to szukajmy rozmiarami, skoro nie zdążymy zwęzić")
- dowiedzcie się chociaż mniej-więcej jaki dziewczę ma rozmiar palca ("nie wiem, 19? ile pani ma?")
- pamiętajcie, że pierścionki da się zwiększyć/zmniejszyć, jeśli mają normalny wzór ("ale jak to, na pojutrze dopiero?")
- mówcie o co wam chodzi sprzedawcy, to pomoże
- nie uciekajcie widząc metkę z ceną, trzeba określić limit i coś się znajdzie
- zapamiętajcie, że białe złoto nie wygląda jak srebro, widać różnicę
- w diamentach i cyrkoniach też widać różnicę
- z cyrkoniami też bywają ładne wyroby, jeśli na diamenty nie możecie sobie pozwolić
trochę #gorzkiezale #ujubilera #zareczyny #kasikobserwuje
pierscionek zaręczynowy
wybierz jeden
I nie kupować w sieciówkach, tylko u bezpośrednich wytwórców. Towar ten sam ale taniej.