Wpis z mikrobloga

#btc #kryptowaluty #aferapodsluchowa #tor

Na początku czerwca w Ambasadzie Bitcoin zakupiono sporą ilość BTC. Po wybuchu afery podsłuchowej udało się nam powiązać kupującego jako osobę, która jest zatrudniona w tygodniku Wprost. Wsyłaliśmy w tej sprawie zapytaniedo redacji, ale bez odzewu. Nasz kolega, który na pewne informacje z redakcji potwierdził, że Wprost płaciło informatorom za przekazanie taśm właśnie bitcoinami. I przypominamy, że w grudniu 2013 roku jeszcze przed powstaniem Ambasady prowadziłem szkolenia dla dziennikarzy i dyskutowaliśmy właśnie podobny przypadek.

To kolejny sposób na wyorzystanie Bitcoin. Można w bezpieczny sposób przekazać drugiej stronie materiały czy towary i pozostać anonimowym. Radkacja Wprost bardzo się nie kryła z zakupem, skożystali jednak z gotówki a nie z jednej z giełd, gdzie trzeba płaćić przelewem.

Mamy nadzieję, że redakcja WPROST wkrótce uchyli rąbka tajemnicy. I zapraszamy miłych panów z ABW na kawę.
  • 14
@bslawek: ciekawe info. jednakże, GDYBY chodziło o TE TAŚMY , wątpię by Wprost stać było na dostateczną ilość BTC. Dodatkowo to się kupy nie trzyma - gdyby ktoś chciał sprzedać taśmy za kasę /szantaż,okup/ to wiedziałby, że rząd czy sami zainteresowani przebiją każdą cenę jaką może dać gazeta. Tak przecież przebiegały szantaże na TOR-ze. tyle w temacie
@mesjasz22: wlasnie ja sie nie zdziwiłbym gdyby tak bylo... jak by chcial sprzedac rzadowi to nie bylo by afery.. i jeszcze mogłby wyladowac na powiazkach jak by go samobojca dorwal, a tak wprost poprostu zaplacilo w btc "anonimowo" on ma "hajs" oni nagrania i afera sie kreci ;)
@bslawek: a, i jeszcze jedno. chcesz kupić dużą ilość BTC by za coś po cichu zapłacić - kupujesz to oficjalnie / osobiście w ambasadzie Bitcoin? Jeśli jest multum giełd? nie pasuje mi to