Wpis z mikrobloga

Wyobraźcie sobie taką sytuację:

Z Rumunii czy innego Sosnowca Europy, przyjeżdża do waszego kraju rumun lub inny cygan. Całkowicie bez niczego, tylko trochę oszczędności w kieszeni i parę ciuchów na zmianę. Po przyjeździe kompletnie nie wie, co robić, więc zaczyna chodzić od domu do domu i denerwować Ciebie i twoich sąsiadów, szukając prawdopodobnie jakiejś pracy (oczywiście tylko się tego domyślacie, bo rumun nie zna polskiego). Nikt go nie zna, więc normalną decyzją jest spławienie rumuna jak najszybciej, oby tylko nie wbił Ci kosy pod żebro i nie zgwałcił żony, oczywiście robicie to z uśmiechem, po czym zamykacie drzwi na 4 zamki. Już sobie to wyobraziliście?

  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mordeusz: całe życie mieszkam w domu, a do koszenia mam +/- 1700 metrów kwadratowych (tak, 1700m2), więc twój argument jest inwalidą.

@abcde: gdyby nie spoiler to pomyliłbym to z twoim życiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@pan_koralgol: jak na razie tylko traci kasę, którą mógłby spokojnie przeznaczyć na studia
  • Odpowiedz
@rxf_: Co z tego, że się dogada? Nie kumasz, że Norwegowie znają angielski, ale g---o z tego skoro nie chcą go używać? To jest naród introwertyków i jak się nie wysilisz na tyle, żeby nauczyć się chociaż podstaw norweskiego to możesz się w-----ć, będą cię mieli w dupie
  • Odpowiedz
@rxf_: Byłeś w Norwegii? Znają język, ale co z tego? Nie każdy zna. I serio, wyobrażasz sobie, żebyś idąc do sklepu w Polsce miał gadać ze sprzedawcą po angielsku? Jak mają do wyboru Polaka znającego agielski K-------------E, a Murzyna, który dogaduje się po Norwesku, to wybiorą Murzyna praktycznie w każdej branży, może poza budownictwem.
  • Odpowiedz
@Mowi: z tym że ludzie potrzebują Polaków itp. do pracy. To jest bardziej analogiczna sytuacja do Ukraińców w Polsce. U nas często siedzą na zmywaku czy pracują w firmach sprzątających. A druga rzecz, że chyba średnio u Ciebie z czytaniem moich wpisów, jeśli nie wiesz, w jaki sposób pracy szukam.

@kniazlama: no jak "j---ć", to co was tak boli, że tu jestem? :>

Zaryzykowałem, bo chce na spokojnie studiować i znaleźć rozwijającą pracę i zrobiłbym
  • Odpowiedz
@Pan_Kaktus: żeby nie było, nie krytykuję Cię całkowicie, tylko sposób, w jaki realizujesz swój cel, ponieważ jest trochę... chybiony. W skrócie, to tak, gdybym ja, który nie potrafię pływać, chciałbym się wreszcie nauczyć i skoczyłbym z wodospadu Niagara mając nadzieję, że może się uda. Wybrałeś bardzo poroniony sposób
  • Odpowiedz
@Mowi: duzo czasu do namysłu nie mialem, doświadczenia tez w tej kwestii. Teraz bym to inaczej zrobił, ale bez tego wyjazdu bym nie miał tego doświadczenia, więc cokolwiek będzie, sporo sie nauczyłem. Mimo że przecież chodzi mi o pieniądze a nie naukę. Nie myli sie ten, kto nic nie robi.
  • Odpowiedz
  • 0
@platkiowsiane: nie kumam. takie generalizowanie ze kazdy Norweg to introwertyk to p---------e bzdur.

@Kaethax: nie bylem. gdybym nie znal jezyka uzywanego w jakins kraju to na poczatku probowalbym sie dogadac po angielsku jakby sie nie dalo to wybralbym sklep samoobslugowy xD. Wiadomo ze latwiej robote znalezc znajac jezyk ale powiedz to Januszom siedzacym w rajchu od 20 lat znajacym podstawowe zwroty
  • Odpowiedz
@rxf_: Tylko że Janusze w rajchu siedzą tam ze szwagrem, który ma kumpla, którego znajomy sprowadza takich Januszy i oni serdecznie p------ą język niemiecki, bo robote i tak i tak mają
  • Odpowiedz
  • 0
@Mowi: co stoi na przeszkodzie by miec takiego znajomegovw innym kraju? introwertyczni Norwedzy czy renifery ? xD
  • Odpowiedz