Wpis z mikrobloga

#mirkohooligans #mecz #reprezentacja

O płonącym symbolu wolności wobec systemu, który w obawie przed zjednoczeniem narodu znów zagląda i dobiera się obywatelom do tyłka.

Na początek muszę odnotować, że szokujące jest to jak wielu ludzi w Polsce jest w stanie piętnować każdy bunt wobec praktyk zgodnych z założeniami poprzedniego ustroju.

Znów system w Polsce w obawie przed zjednoczonymi obywatelami zaglądał im między pośladki. Tym razem system zareagował siłą przeciwko prezentacji patriotycznych symboli na stadionie zbudowanym dla narodu.

Race, które wylądowały wczoraj na murawie nie wylądowały tam bez przyczyny. To był skutek. Skutek działań wymierzonych przez obecny rząd.

W obecnych czasach raca jest już czymś więcej niż zwykłym materiałem pirotechnicznym. Race stały się symbolem wolności oraz pamięci i dumy. Tak, race w naszym pokoleniu stały się symbolem wolności towarzyszącym wielokrotnie świętowaniu czy również protestowaniu od politycznego lewa do prawa. Nawet z niej korzystali politycy PO z hasłami o wolności co mnie prywatnie w sumie brzydzi. Wykorzystywane są również do oddania hołdu przy pogrzebach czy rocznicach ważnych wydarzeń czy świętach.

Ostatnio race zostały zakazane przy okazji z okazji Święta Niepodległości. Ma to swój wymiar. Ludzie odpalający je są za to ścigani - ich twarze są publikowane szeroko w internecie gdzie społeczna szkodliwość czynu była żadna. Tu chodzi o ból rządzących. Race ich bolą. Race są symbolem i z tym nie ma co dyskutować, tak to po prostu już wygląda. Ktoś powie głupio, że co to za symbol, że się świeci i to już? Takie w sumie są symbole. Nie zawsze symbole są logiczne wytłumaczenie tego czym owy symbol jest, on ma działać, by ludzie za nim podążali. Race tak działają. Na świecie symbole są różne np. w Nepalu flaga z mangi "One Piece" była symbolem ogromnego antyrządowego oporu gdzie w wyniku protestów w tym roku naród Nepalu rząd tam obalił.

Symbole jak widać mają różny wymiar. Trzeba je zrozumieć. Wczoraj przez zakaz prezentacji oprawy wydany na chwilę przed meczem mimo wcześniejszych zgód ktoś stwierdził, że rzutem rac na boisko wyrazi swój bunt wobec tego ograniczenia wolności naszego zjednoczonego narodu. Zadecydowano, że skoro wczoraj wolność na Stadionie Narodowym odrzucono to należy wrzucić jej symbol w najbardziej widoczny sposób.

Niestety najczęściej Ci teoretycznie wykształceni po polskich swoją drogą kiepskich szkołach zaprogramowanych w innej epoce przez inne narody wyrażają najwięcej oburzenia wobec tej sprawy, bo mają duży problem z interpretacją i nie potrafi do nich taka rzecz dojść. Tak jak antykomunistyczne hasła za poprzedniego ustroju na murach pewnie uważaliby za wandalizm, który niszczy elewację tak teraz będą uważać za bandytyzm rzucone race na boisko.

Zabroniono w Polsce prezentacji patriotycznych symboli. Przełóżmy to na podręcznik do historii, spójrzmy na to z większego dystansu i jaki obraz obecnej władzy to tworzy. Niestety na wiele sposobów widać po opinii publicznej, że najłatwiej rządzić jest więźniem, który nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest w więzieniu, więc się nie buntuje, bo myśli, że nie ma do tego okazji, a buntujących będzie oczerniał nie zdając sobie sprawy jak na wiele rzeczy w kraju jest właściwie w--------m, bo jego życie "jakoś" trwa i wszystko co ma jakąkolwiek siłę niech będzie tłumione, bo po co rodakom takie coś jak prezentowanie symbolicznej oprawy na stadionie dla narodu? Przecież po godzinach rozbierania ich na kontrolach osobistych bez powodu, w wielkim tłoku na bramach stadionu powinni usiąść i za zachodnie ceny zjeść amerykański przysmak mimo swoich wschodnich zarobków i na każdy zakaz mimo wcześniejszych ustaleń reagować potulnie milczeniem... bo po co im tożsamość i duma? Niech przemykają bez słów i akceptują każde dociskanie ich do muru przy którym są rozbierani, bo chcieli dumnie obejrzeć mecz swojej reprezentacji i zrobić przy tym coś więcej niż na konsumpcję przystało.

Na szczęście tego milczenia nie było - ja jestem z tego dumny.
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ejber_z_Fyrtla: Oj aż przeczytałem na jednym tchu. Bardzo ciekawe spojrzenie na temat, wnikliwe i dające do myślenia w szerszym zakresie. Chodzi głównie że system ciśnie niemiłosiernie. Tak jak pisałeś, tamagochi. Jeżeli jest jakiś odchył od systemu to jest niszczony w zalążku. To ma większy wydźwięk niż tylko ten mecz.
Jest tylko jedno ale. Chciałbym, myślę nie tylko ja zobaczyć jak ta oprawa wyglądała. Bo jeśli to był tekst je**ac (tutaj
  • Odpowiedz
@Ejber_z_Fyrtla Zastanawiacie się jak kibice wnoszą race na stadion. Otóż już wam mówię. Jadę kiedyś na mecz, parkuje sobie na parkingu pod Torwarem, patrzę a tu grupka łysych sebixów wypina tyłki, a inny ładują tam ogromne ilości rac. Większość z nich była solidnie przecwelona w więzieniu, więc poważne ilości pirotechniki zostały ukryte w odbytach wyklętych. Później dzieje się rzecz nieprawdopodobna, jeden z gniazdowych wbija i wypina tyłek, a grupka ultrasów pakuje
  • Odpowiedz
@dambur zapewniam, że oprawa wyglądała jak należy. Rząd naciskał na PZPN i zaczynają wracać stare Tuskowe czasy.
Co do podziału społeczeństwa pełna zgoda, a będzie jeszcze gorzej.
Nikt nawet nie chce przeczytać dłuższego tekstu, przykucnąć i pomyśleć.
  • Odpowiedz
Raca symbol który wywodzi się wprost ze środowisk kibicowskich. Agresywnych bandytów, w najlepszym wypadku zwykłych troglodytów. Mecz reprezentacji to święto dla wielu polskich rodzin, które wolą je spędzić w piknikowym nastroju. Nie potrzeba mieszać do tego haseł politycznych czy jakiejś martyrologii z husarią czy powstaniem.
  • Odpowiedz
@Ejber_z_Fyrtla:
()

wszystko było robione z akceptem od PZPN, ale PZPN obsral zbroje po „ interwencji” rządzących


mówisz, że tusk dogadał się z PZPN gdzie prezesem jest pisowiec z krwi i kości, który dostał odznaczenie od dudy (wuj wie za co), chlał i tańczył z pisowcami a na meczu
  • Odpowiedz
@Ejber_z_Fyrtla co za pompatyczna ściana tekstu i dorabianie ideologii na siłę xD

Race nie są żadnym symbolem wolności, tylko zwykłym materiałem pirotechnicznym, którego zakazy na stadionach wynikają z bezpieczeństwa, a nie z politycznych motywów. Ciekawe co wy małpy stadionowe byście zrobiły gdyby od racy zapaliła się sektorówka pod którą jest kilkaset osób. Wystarczy odrobina wyobraźni żeby dojść do wniosku dlaczego kilkudziesieciu n--------h sebastianow nie jest właściwymi osobami do używania materiałów pirotechnicznych
  • Odpowiedz