Wpis z mikrobloga

@wezsepigulke: no konkretniej z "suta" w piaście, ale szpilki zamiast otworów na śruby nie ułatwiały - nie chciałem walić za mocno bo się bałem że nie zejdą i będę musiał chwilowo ze starymi tarczami jeszcze pojeździć ;)
  • Odpowiedz
@Seraphiel: W sensie ze przywarlo? Odkrecasz zacisk z jarzmem, odkrecasz srubke na godz 8mej, walisz mlotem z tej i tamtej i zlazi. Przy montazu zastosuj smar miedziany na stykach dwoch powierzchni metalowych zeby nie bylo znowu jaj w przyszlosci.
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: to jest zdjęcie z neta wzięte ;)

tarcza była luźna, po prostu po 2-3 mm się kleszczyła jakby otwór był na mały (lub środkowa cześć piasty nagle spuchła). Doczytałem - taka przypadłość ponoć w mondeo - zawsze trzeba młotem tłuc z całej pary. Nowe tarcze się wsunęły jak w połączeniu idealnie pasowanym.
  • Odpowiedz