Wpis z mikrobloga

Słuchajcie mirki co mi się dzisiaj przydarzyło.

Stoję na przystanku czekając na autobus, byłem strasznie zmęczony bo grzało mocno. Do autobusu jeszcze 20 minut więc postanowiłem zapalić papierosa. Wtem podjeżdża pod przystanek jak szalony taki zajebisty Nissan GTR. Myślę sobie: "co jest do #!$%@??". Przyglądam się kierowcy a tam za kierownicą nikt inny jak... Bogusław Linda. Mówi do mnie: "dawaj młody mnie szluga". Odpowiadam: "Boguś jak Boga kocham to jest mój ostatni". No i chyba tym #!$%@?łem nieziemsko Bogusia bo wysiadł z auta, złapał mnie za jaja i powiedział "jeszcze raz Cię tu zobaczę dostaniesz pracę w operetce" dodał jeszcze " a jak kłamiesz to będzie #!$%@?" no i jeb mnie w banię. Po wszystkim zabrał mi pojarę i kazał wsiadać na miejsce pasażera. #!$%@?ł po warszawie jak głupi, nagrywał jakieś filmiki i mówił ciągle coś o karierze na jutube i ze #!$%@? policje. Ja już naprawdę byłem przestraszony, że albo nas zabije albo trafimy do więzienia. No i #!$%@? stało się jak pomyślałem, psy na bombach z każdej strony, niczym w nid for spidzie. Boguś jak gdyby nigdy nic robił co swoje czyli #!$%@?ł jak głupi. No i #!$%@? wreszcie nas złapali a ja poczułem ulgę. Od razu nas na glebę i do suki. Boguś na koniec dodał spokojnym głosem do jednego z policjantów "#!$%@?ć". Piszę to wszystko z więzienia bo Bogusiowi udało się przemycić telefon. Teraz Boguś siedzi i śpiewa jakąś piosenkę, mówi że sam ją napisał. Leci jakoś tak "PRZEMIERZYŁEM CAŁY ŚWIAT OD LAS VEGAS PO KRYM, ZGRAŁEM TYSIĄC TALII KART, KTÓRE LUBIĄ DYM, SKASOWAŁEM KILKA BRYK, NIE ŻAŁUJE DZIŚ... NIE ŻAŁUJE DZIŚ..." ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#coolstory #pasta #heheszki #bogus #muzyka