Wpis z mikrobloga

Mirki, jak wyglądają #podroze po #europa cudzym/pożyczonym samochodem? Jest dowód rejestracyjny, jest ubezpieczenie, ale całkiem inna osoba za kółkiem niż wpisane w dokumentach. Mam tu na myśli auto "od znajomego", nie jakieś leasingi i banki.

Trzeba mieć jakieś upoważnienie, czy nie? Jeśli trzeba, to jakieś ręczne, czy notarialne, czy - jak sugerują niektóre strony - podpisane przez #pzm? Konkretnie chodzi mi o podróż w granicach EU i strefy Schengen.

#podrozujzwykopem #kiciochpyta
  • 2
@rrybak W Europie zachodniej nigdzie nic nie trzeba, a nawet jeśli jest jakiś przepis, to jest martwy, przecież to oczywiste, że możesz jechać autem brata, rodziców lub przyjaciela. Chociażby w firmowych autach zwykle w dowodzie widnieje inny właściciel niż kierowca samochodu :) W Niemczech, Francji, Hiszpani i Włoszech jest luz i policja jest bardziej wyrozumiała od naszej, ale uważaj na prędkość, bo 20 km/h ponad ograniczenie może zaboleć. Kwoty mandatów są podobne,