Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, że sporo osób mających tendencje do tycia i/lub będących grubymi w czasach dzieciństwa w późniejszym wieku zaczynają się brać za siebie, chodzić na siłownię i stają się wielkimi górami mięsa, bo takie mają predyspozycje genetyczne. Zaś ci chudzielce, którzy śmiali się z nich często w podstawówce pozostają takimi samymi chudzielcami, tylko wyskakuje im brzuch od piwa ;). Wiadomo, że nie ma reguły, ale pewna tendencja się pojawia, przynajmniej tak mi się wydaje.

Właśnie patrzyłem sobie na zdjęcia znajomych z dzieciństwa i jak widzę zmiany u niektórych to aż mam ochotę wam wrzucić zdjęcia, ale nie będę znajomych za plusy sprzedawał.

Tak czy inaczej morał jest taki, że będąc dzieckiem nie warto śmiać się z grubasów, bo za kilkanaście lat to oni mogą mieć powody do śmiania się z was.

#silownia #przemyslenia
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kampala: Ja miałem koleszkę, który jakoś super gruby nie był, ale parę kilo więcej od innych miał. Przy wzroście koło 165 wyglądał dość normalnie. Teraz może urósł z 5cm przy tym zaokrąglił się tak, że łatwiej go przeskoczyć niż obejść. Wygląda jak kula bilardowa z rękami i nogami. A jak jeszcze siądzie na swoim skuterze to dopiero śmiesznie wygląda. Zwłaszcza, że musi głowę lekko odchylać do tyłu, bo 2 broda
  • Odpowiedz