Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki, takie pytanie z rana o #pieniadze. Mój różowy pasek wpadł na pomysł skończenia Ratownictwa Medycznego. Studiuje Fizjoterapię na Uniwerku Medycznym, ale coś jej jeszcze mało :P Jak to w ogóle teraz wygląda? Ma jakiś sens kończenie takiego Cosinusa na RM? Bo patrzę po internecie to zarobki 1700 netto i tyle. Inni mają kontrakty i wychodzą po 5000 netto. Jest to możliwe? Czy lepiej wybić z głowy ten pomysł by się skupiła porządnie na tej fizjoterapii? Nie lubię się wtrącać, chcę tylko pomóc, a zdecyduje i tak sama. W końcu jestem informatykiem z 10k na rękę :P #pracbaza #zarobki #kiciochpyta
  • 4
@MrPr0h: RM pewnie praca na zmiany, dużo się dzieje i masz do czynienia z różnymi przypadkami (nie koniecznie jest pięknie jak w serialach). Fizjo to inna bajka mam znajomych którzy pracują w ośrodkach rehabilitacyjnych bardziej stabilna praca i powiedzmy "materiał" przyjemniejszy (bo przynajmniej umyty). Więc stabilizacja lub totalnie "wszystko się może zdarzyć", jeżeli chodzi o finanse to nie mam pojęcia ;-)
@MrPr0h: znam kumpla po tym najpierw 2-3 lata szukał pracy p[o tym kierunku a potem w końcu się dostał. W przyzakładowym pogotowiu przy hucie ma ze 3 tysiie. Ale w pogotowiu mają dużo mniejszą kasę zdecydowanie większym kosztem. Ale chyba raczej wolą po studiach niż po cosinusach bo na ten temat są chyba i licencjaty jak i magisterki.
@MrPr0h: wiesz zależy od kierunku. Np taka rachunkowość na techniku daję większą wiedzę czasami od studiów (oczywiście jako ich uzupełnienie). Ale w tym wypadku większe szanse mają absolwenci studiów z ratownictwa medycznego. Tak mi przynajmniej mówił ten znajomy z pogotowia. Ale lepiej popytać się u źródła albo na jakiś forach branżowych niż tutaj. Mój różowy pasek też jest ambitny i pokończyła sporo kursów ,które teraz procentują więc czasem warto. Tylko dziedzina