Interwencja. Kolejarze zajęli ich działki, nie dostali żadnego odszkodowania.
Kolejarze PKP PLK zajęli prywatne tereny pod pretekstem dojazdu do placu budowy. Jak się okazuje, na prywatnym gruncie, sąsiadującym ze starą trasą kolejową, zaczęto budowę nowego nasypu, mimo że właściciele terenów nie zostali jeszcze wywłaszczeni.
baczex z- #
- #
- #
- #
- #
- 41
Komentarze (41)
najlepsze
Hihihi.
Ha! Dobre pytanie!
Możliwe, że jeszcze nie dotarło do nich (albo udają, że nie dotarło), ale robią manianę.
Natomiast ogólnie: zauważyłem jedno w tych wszystkich "interwencjach" i "łolabogach" - sytuacja jest zwykle przedstawiona baaaaardzo jednostronnie. A potem okazuje się, że zwykłe odwiedziny w geoportalu i księgach wieczystych ukazują kompletnie inne światło. Jak choćby z tym gościem, co pozwoliłem sobie skomentować:
https://wykop.pl/link/7150813/zlikwidowali-dojazd-do-firmy-firma-bankrutuje
Wychodzi też problem przesunięcia formalności na poziom wojewody, przez co gmina i starosta mają ograniczoną wiedzę i możliwości działania.
@bori:
Nie do końca i nie jest to wywłaszczenie. Pkp powinna mieć albo decyzję o lokalizacji celu publicznego albo inwedstycja powinna być wpisana w plan miejscowy. I wtedy gdy starosta stwierdzi, że inwestycja jest zgodna z ww. to wydaje decyzję o ograniczeniu sposobu korzystania z nieruchomości (art. 124 u.g.n.) i decyzję o niezwłocznym wejściu na nieruchomość art. 124 ust. 1a u.g.n.. Ta druga jest o tyle
@rafallubonski:
Ogólnie to najlepiej dla krętaczy jest rozdrobnić spółkę na kawałeczki, część sprywatyzować i pozostawić jedną dojną która czerpie