Pracuję w sklepie, sprzedajemy m. in. latarki z paralizatorem. Przychodzi Seba i pyta się czy może zobaczyć taką właśnie latareczkę. Bierze ją do ręki, odbezpiecza i odpala paralizator, sęk w tym, że źle ją chwycił i poraził sam siebie. Ja w szoku, Seba w jeszcze większym szoku, cały czerwony, nieźle potelepany i ledwo co stoi na nogach. Chwilkę milczy po czym mówi:
Przynajmniej sprawdził czy dobra.
#praca #heheszki #coolstory
Komentarz usunięty przez moderatora
@Lukas77986: wiatrówek nie ma, zaplecza też :)
@atrapa: trzymał ją obiema rękoma gdzie jedną właśnie w złym miejscu
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.youtube.com/watch?v=bRlvFEWnhuc
Komentarz usunięty przez moderatora