Wpis z mikrobloga

Pamiętam że była kiedyś jakaś wielka dyskusja pod jakimś znaleziskiem na temat strzałki w prawo na skrzyżowaniu. Wyniosłem z tego taką lekcję, że kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed strzałką w prawo tak, jakby był tak stop. I wiele osób twierdziło, że wszyscy tak robią, przy czym ja wiedziałem, że nie.

I dzisiaj znów się to potwierdza. Jechałem sobie drogą rowerową wzdłuż ulicy Radzymińskiej w Warszawie... Albo to już była Aleja Solidarności, kto

wie, ten wie o jaką drogę chodzi. W pewnym momencie dojeżdżałem do świateł i akurat zapaliło mi się zielone, więc rozpędziłem się, by spokojnie na nie zdążyć. Jednocześnie kierowcy jadący w tym samym kierunku po mojej lewej stronie mieli strzałkę w prawo.

Generalnie dobrze dla mnie, że zawsze patrzę, czy tacy ludzie stają lub zwracają uwagę co dzieje się na przejściu i na przejeździe dla rowerów który zamierzają przekroczyć. Ja wjeżdżałem na przejazd z prędkością może 25km/h, koleś skręcający w prawo i przecinający mi drogę miał może z 30, bez szału. Gdybym nie zaczął hamować to najpewniej #!$%@?łbym się mu w prawe nadkole lub w drzwi, bo na szczęście on też zaczął pod koniec hamować.

Taka historyjka bez puenty. Albo może z taką: mając strzałkę w prawo zatrzymujcie się, albo chociaż zwalniajcie i patrzcie na przejazdy rowerowe, szczególnie wyjeżdżając z ulic podporządkowanych. Bo to już nie pierwszy raz taka sytuacja.

#niecoolstory #rower #rowerowawarszawa ?
  • 11
@kessubuk:

Za jakimś forum:

§ 96. 1. Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu, z zastrzeżeniem ust. 3.


2. Sygnał w kształcie zielonej strzałki, nadawany przez sygnalizator S-2, zezwalający na skręcanie w lewo, zezwala również na zawracanie z lewego skrajnego pasa ruchu, chyba że jest to zabronione znakiem B-23.


3. Skręcanie
@msichal: a jeszcze opiszę jedną swoją sytuację- kobieta wyjeżdżająca ze strzałki w prawo bez zatrzymania się, chciała wyprzedzić na pasach inny pojazd wykonujący ten sam manewr, jednocześnie rozmawiając przez telefon komórkowy, dodatkowo, gdybym się nie zatrzymał już na przejeździe, to by mnie potrąciła, bo nie zdążyła wyhamować.
@msichal: Ludzie to idioci myślący tylko o sobie. Dzisiaj jak wracałem z pracy to jakiś debil zepchnął mnie na pobocze, koło do centrowania, a ja mam zdarte prawe kolano, oczywiście koleś standardowo #!$%@?ł...
@msichal: Chodzi o skrzyżowanie pod Tesco? Tam przez barierki kierowcy mają bardzo słabą widoczność w przeciwieństwie do Ciebie, bo widzisz praktycznie wszystko co się dzieje. Nie ma potrzeby być tak drobiazgowym. Przepis o pierwszeństwie rowerów nad samochodami na przecięciu dróg jest dość niebezpieczny dla osób, które chcą przejeżdżać przez ulicę z pełną prędkością i zamkniętymi oczami.
@msichal: Długi czas jeździłem tamtędy prawie codziennie i zawsze się jakiś trafił. Więc zwalniam przed każdą krzyżówką i te akcje już mnie tak nie szokują. Za to raz na skrzyżowaniu z barkocińską wykonałem piękny lot przez kierownik i maskę jakiegoś kolesia, który zapomniał że należy przed skrętem puścić tych z naprzeciwka.