Wpis z mikrobloga

Patrzcie jakiego wielkiego #!$%@? #!$%@?łem. Początkowo przerażony wielkością tego diabelskiego, stworzenia chciałem po francusku obrać azymut na #!$%@? i jak najszybciej uciec z pokoju, ale kiedy kątem oka zobaczyłem leżący na półce egzemplarz Jasienicy, w jednej chwili pomyślałem sobie, co na moim miejscu zrobiliby najwięksi taktycy w naszej historii - Piłsudski, Czarnecki, Żółkiewski,Batory, czy Sobieski. Ze słowami Bogurodzicy na ustach chwyciłem odważnie za wyżej wymienioną książkę. Niczym Husaria pod Kłuszynem wyczekałem na odpowiedni moment. Zbliżająca się do okna osa wyglądała złowrogo niczym radziecki Mi 24 wyłaniający się zza gór Afganistanu. To był ta chwila. Wziąłem odpowiedni zamach ręką, tu nie było miejsca na pomyłkę, a uderzenie musiało być wykonane z chirurgiczną precyzją. Po 3 sekundach było po wszystkim, a wroga jednostka osunęła się na parapet. Poniżej moja zdobycz umierająca w męczarniach. W trakcie robienia zdjęcia hardy #!$%@? nadal się ruszał. Jeszcze wygląda jakby się ustawiała do zdjęcia.

#ciekawepotwory #coolstory
Pobierz Zircon - Patrzcie jakiego wielkiego #!$%@? #!$%@?łem. Początkowo przerażony wielkości...
źródło: comment_d4dnu8n1oa6ITzvwtQbYowzTvpDlzUcY.jpg
  • 35
@Zircon: ale żeby aż Jasienicą? Ja ostatnio odpuściłem jakiemuś paskudztwu bo miałem tylko Eugeniusza Oniegina pod ręką i stwierdziłem, że nie godzi się taką literaturą takich masakr dokonywać.
@Stanislow: ja tam pszczółki lubię bo lubię miodek, ale #!$%@? kiedyś stanąłem nogą na gnieździe os, te france miały go w ziemi, ja ciąłem drzewo i nic nie słyszałem, poczułem jakieś ukłucie ale go zignorowałem, jak zobaczyłem dopiero jak sie wysypują z ziemi i mnie atakują nie wiedziałem co robić, rzuciłem piłę i długa przed siebie, a wtedy jeszcze nie byłem otyły to im #!$%@?łem