Wpis z mikrobloga

Wszyscy korwinowcy mówią że #krul i #knp to lekarstwo na wszystkie choroby Polski i jakby doszli do władzy to byłoby cukierkowo i zajebiście. Ale przecież póki co zawsze wszyscy politycy tak obiecywali a później obietnic nie dotrzymywali. Więc czy ktokolwiek zastanowił się przez chwilę czy możliwe jest ze gdyby Korwin jakimś sposobem doszedł do władzy to po prostu ukradłby co by się dało jak wszyscy inni którzy są przy władzy? Czy po prostu bezgranicznie ufacie swojemu guru?
  • 7
  • Odpowiedz
@abcde: Ryzyko niespełnienia obietnic wyborczych w demokracji pośredniej istnieje zawsze, więc trzeba brać pod uwagę wcześniejsze dokonania polityka i to czy jest ideowcem. Kiedy Korwin ostatni raz zasiadał w ławach sejmowych, nie zdradził idei wolnorynkowych; czy to w głosowaniu, czy swoimi słowami. To najlepsza gwarancja jaką w ogóle może posiadać wyborca.
  • Odpowiedz
@abcde: od 20 lat nie zmienia poglądów a i tak nikogo lepszego nie ma na chwile obecną, cały czas mamy głosować na PiS lub PO? Trzeba dać mu szanse, co mamy do stracenia? nic
  • Odpowiedz
@abcde: będąc w sejmie Korwin złożył ustawę lustracyjną, zaproponował nową konstytucję autorstwa S. Michalkiewicza i zagroził, że poprze votum nieufności dla rządu jeśli nie przyjmą ustawy o zniesieniu jakiegoś tam podatku - rząd upadł 1 głosem
  • Odpowiedz
Czy po prostu bezgranicznie ufacie swojemu guru?


@abcde: (#) NIE, ale jakby chciał się dopchać do koryta to już by dawno to zrobił, wystarczyło tylko zacząć obiecywać cuda wianki na kiju, złote góry i pracę każdemu
  • Odpowiedz