Wpis z mikrobloga

Dzisiaj tylko jedna anegdotka, ale wyjątkowo pyszna. Dla niekumatych - w roli głównej Damian Gorawski.

W życiu bym w tę historię nie uwierzył, gdyby nie to, że wszyscy, którzy tego zawodnika dobrze znają (inicjały DG, niczym Dolce Gabbana), dają sobie rękę uciąć, że to prawda. Otóż wyobraźcie sobie, że dzwoni DG do gościa, z którym miał na pieńku (o kobietę poszło, oczywiście) i mówi tak: - K---a, zobaczysz k---a, pożałujesz! Chcesz się zmierzyć? Chcesz się k---a zmierzyć? Zobaczymy, czy jesteś taki kozak. Zobaczymy! D--------ę ci, rozumiesz? Po prostu przyjdź, ja przyniosę swoją torbę z ciuchami, ty swoją i zobaczymy, kto ma lepsze! Zobaczymy, czy jesteś taki mocny!


Jak się skończyło, nie wiem. Wynik mógł brzmieć: Emporio Armani 34-23 dla DG, Disquared 21-48 dla przeciwnika, Dolce Gabbana 14-4 dla DG, Versace 12-12. No i sami powiedzcie – kto wówczas byłby większym kozakiem?

#pilkanozna #weszlo #anegdotypilkarskie #heheszki
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach