Wpis z mikrobloga

W majówkę motzno popiłem, mnóstwo browarów (krata dziennie na dwóch) plus po pół litra. Od tego czasu stałem się jakiś apatyczny i to już idzie drugi tydzień. Kupiłem sobie Deprim, magnez, piję mało kawy, prawie nie palę papierosów od tamtego czasu. Mimo wszystko mam jakieś masakryczne zawroty głowy i ogóle osłabienie plus do tego częste biegunki. Czy to zatrucie plus długotrwałe skutki syndromu odstawiennego które powinny przejść czy co jeszcze robić? Chyba najlepszy na to wszystko sen bo czuję się ustawicznie przemęczony (psychicznie). Nie wiem czy znajdę siły żeby wybrać się na tegoroczne Juwenalia. Chciałbym, ale jednak szkoda zdrowia no i będę tam wyglądał jak zombie.

#zdrowie #pytanie #pomocy #alkoholizm #depresja #zlesamopoczucie #jakzyc
  • 7
@jamtojest: Dlatego może podejrzewam jakieś zatrucie, albo co. Poczekam jeszcze do poniedziałku i skuszę się na abstynencję weekendową.

Może faktycznie jakaś depresja czy coś. Połykam jeszcze ten Deprim bo w sumie zacząłem dopiero od wczoraj. Dochodzi do tego, że ja jeszcze na codzien łykam Depakine Chrono co generalnie nie powinno być łączone z alkoholem, no ale człowiek nie wielbłąd.

@GdzieJestBanan: Co robiłeś w poprzedni weekend ?
@niesmialy: Alkohol, używki, ogólnie intensywny weekend. ;/ Podejrzewam, że nastąpiło wypłukanie z organizmów najważniejszych witamin i minerałów. Od tygodnia staram się stopniowo uzupełniać, nie piję kawy i sytuacja się poprawia. ;)