Wpis z mikrobloga

Jak mnie to #!$%@?, kiedy wykładowcy zdradzają się ze swoimi sympatiami politycznymi. Mam o to #buldupy zawsze.

Dziś podczas seminarium moja promotor z 3 razy podkreślała (kiedy dyskusja niechcący zeszła na sprawy polityczne, a wszystko przez Korwina, który chce zabronić kobietom prawa głosu, "a no tak jest jeden taki w Polsce, a tak w ogóle..."), jak bardzo ceni Komorowskiego, jak go #!$%@? zajebiście szanuje, jaki dobry prezydent wszystkich polakuf, tylko z tym Obamą (którego też bardzo lubi) mu się gafa trafiła (haha, jakby tylko jedna), ale to taki postsarmacki humor, poza tym cut miut i czekoladowe ożełki.

Ja, w tym czasie, w swojej złotej głowie: Gajowy #!$%@?, prezydent ze WSI, ja #!$%@?, a o aferze marszałkowej pani słyszała? Ale to nic, muszę się mylić. Przecież spoko wąsaty wujo. I taki #!$%@? dobry i honorowy, chyba się rozpłaczę z tego szczęścia. Jezu, nie wiedziałam, że mamy takiego cudownego prezydenta.

Aż sobie nową Masłowską w głowie zapuściłam.

I potem jeszcze #!$%@? składamy propozycje lektur koleżance, ironicznie o rzeczywistości z polityką w tle, ale literatura ma być, nie publicystyka. Proponuję Ziemkiewicza. Nie, pani prof. stwierdza, że Ziemkiewicz jest uwikłany politycznie, w dodatku w sposób dość oczywisty, i Ziemkiewicz nie. Ale jak padają nazwiska jakichś lewaków, którzy faszyzm wszędzie faszyzm węszą, to jest OK.

Także tego. Pozdrawiam z neuropejskiej enklawy na UW, gdzie czeznę i kisnę (na szczęście jeszcze tylko dwa miesiące)

~Lucka

#4konserwy #gorzkiezale
  • 21
@duskhorizon: A ja jego opowiadania z Rafałem Aleksandrowiczem całkiem lubię.

@Tamerlan: Mogą, ale w dobrym smaku to nie jest. Są u mnie na szczęście tacy, których sympatie polityczne chciałam zgadnąć sobie a nawet tak dla sportu i przez 5 lat nie dałam rady i wciąż nie mam pojęcia. Tych to szanuję.
@introligat0r: Ok, dla mnie to są też średnio wiarygodne media, ale czasem tylko te głupie portaliki mogą sobie pozwolić na pisanie o pewnych sprawach - bo innym się to nie opłaca, a te i tak mało kto traktuje poważnie. Ale polecam ci obejrzeć relację dziennikarza śledczego, Wojciecha Sumlińskiego, opowiadającego o swoim procesie, który toczy się już ładnych parę lat i na którym zaznają bardzo ważne persony, by powiedzieć, że oczywiście nic