Wpis z mikrobloga

Byłem dzisiaj na zakupach w Tesco. Spora kolejka, przede mną starsza pani ze swoim 20/21 letnim wysokim synem - autyzm over 9k jakiś niedorozwój, który się ślini. Pewnie jakiś Zespół Aspergera czy coś... Starsza pani wykłada zakupy ma przy sobie 40 zł. Karyna przy kasie liczy zakupy wyszło coś 45 zł.

Starsza pani zmieszana, zaczyna odkładać zakupy, nie wie co robić, szybkie decyzje co oddać co zostawić. Patrzę na nią, ona mi płaczliwym głosem mówi "pomóż proszę" (dosłownie tak powiedziała). Mówię Karynie przy kasie "Pani ja dam te 5 zł". Wszyscy ludzie zaczynają się na mnie patrzyć z wielkim zdziwieniem (jakbym był kimś innym, czy coś w tym stylu). Karyna przy kasie tak samo wryta wzrokiem we mnie, ze zdziwieniem bierze te 5 zł, a starsza pani rozpłakała się, zaczyna mi dziękować jakbym jej życie uratował.

"Nic się nie stało, to tylko 5 zł"

Nie ogarniam ludzi, dlaczego to było dla nich takim szokiem? Czy w tych czasach taka beztroska pomoc nie jest już czymś normalnym?

#coolstory
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 34
@FilozofujacaCalka: Dwa lata temu na swieta Bozego Narodzenia zrobilem to samo w LIDLu. Reakcja podobna. Kobieta (ktora znalem, mieszka niedaleko, bez meza, ktory zmarl, jakas taka pijaczyna to była, 3 malych dzieci) kupowala same podstawowe rzeczy: maslo, mleko, jakieś warzywa i jedna czekolade- zabraklo jej ok 5zl i zrobilo jej sie smutno i kazala wycofac marchewki i te czekolade.

Zaplacilem te reszte bo stałem w kolejce za nia.

Nigdy nie widzialem w sumie kogos tak cieszacego sie i zarazem.. nie wiem jak to nazwac- po prostu bylo jej jakos glupio/wstyd. Poczekala na mnie przed sklepem. Dziekowala mi przez cala powrotna
  • Odpowiedz
Ja za to pamietam jak braklo mi do biletu w autobusie 10gr u kierowcy, mowie zeby mnie wysadzil na przystanku, na co jakaś starsza pani, ze mi da te 10gr... ludzie czasem sa spoko.
  • Odpowiedz
Dla wielu ludzi bezinteresowna pomoc to szok. Mi ostatnio pani w autobusie chciała dać na bilet, bo niestety biletomaty banknotów nie przyjmowały, a mobilet nie działał. Ostatecznie znalazłem kogoś kto rozmienił mi pieniądze. Ale i tak gest starszej pani bardzo miły. Warto pomagać, to zawsze wraca :)
  • Odpowiedz