Wpis z mikrobloga

Boję się w życiu tego, że ja już nie ucieknę z pułapki, że muszę non stop pracować.

Przecież byle jaka przerwa od etatu to już problemy przy rekrutacji, bo co pan tyle robił przez ten rok?

-cokolwiek
... Aaaaa nie chciało się panu pracować.

Przecież w korporacjach krzywo na to patrzą, trzeba awansować, starać się aby nie zasiedzieć się na najniższych stanowiskach.

Potem jak nie osiągniesz pewnego pułapu to jesteś niezatrudnialny, bo przecież jest wielu młodziaków ze statusem studenta, którzy będą chcieli pracować za niższe stawki.

Poza tym nawet pracując długo w korporacji której pracuję to jakie ja tam umiejętności wyrabiam?

Tylko ten angielski jest istotną umiejętnością chociaż tak naprawdę trzeba uczyć się jeszcze innego języka- niemieckiego bądź francuskiego żeby by cenniejszym pracownikiem.

I ja z nazwy jestem specjalistą... Jaki to ze mnie specjalista, klikam w sapie tak jak inni mnie nauczyli, ale przecież ta wiedza operacyjna nigdzie indziej mi się nie przyda...

Księgowanie w SAP, wysyłanie kredytów i debetów klientów, współpraca z service departament, alokacja płatności, pisanie z klientem itd.

To jest sztuczny świat, a ja się coraz bardziej się nie odnajduję. Już mam dość teamsa, wiele zakładek w outlooku i w excelu i sapie.

Na plus jest to, że pracuję i zarabiam, nie wykorzystuję rodziców majątkowo.

I nie muszę dźwigać.

#pracbaza #przegryw
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach