@tojestmultikonto: oczywiście, że tak. Będzie działał przez chwilę wystarczającą do spalenia tego, co tu będzie słabsze: diód albo transformatora. Przebieg na wyjściu do tego momentu - tak, to jest nawet ciekawe zagadnienie, w każdym półokresie na jednej stronie opornika byłaby połowa zasilania ze strony wtórnej wymuszana przez diody aktualnie robiące zwarcie, a z drugiej strony połowa zasilania wyznaczona przez rezystancję pozostałych dwóch diod spolaryzowanych
@Jarek_P: Bo Ty nie rozumiesz o co mi chodzi. Jak zatem sprawić aby ten układ zadział?
Moim zdaniem rezystancja uzwojenia wtórnego może być stosunkowo duża i równa rezystancji na wyjściu. Miałem nadzieję, że przebieg sinusoidalny umożliwi działanie tego układu.
@tojestmultikonto: poczytać, czym jest mostek Graetza. I obrócić dwie błędnie włączone diody ze schematu tak, by otrzymać poprawny układ. Bo to, co narysowałeś nie ma sensu.
Wyrzucam obciążenie w postaci rezystora, prąd uzwojenia wtórnego ustalam na 10 mA, a napięcie na 3.6 V. Diody to LED. Co się dzieje?
@tojestmultikonto: jeśli w jakiś sposób ograniczysz prąd uzwojenia wtórnego (dając bardzo kiepski
poczytać, czym jest mostek Graetza. I obrócić dwie błędnie włączone diody ze schematu tak, by otrzymać poprawny układ. Bo to, co narysowałeś nie ma sensu.
Ja wiem co to mostek Graetza, nie chodzi mi o mostek Graetza tylko układ diodowy zaprezentowany na tymże schemacie.
jeśli w jakiś sposób ograniczysz prąd uzwojenia wtórnego (dając bardzo kiepski transformator albo opornik w szereg)
tylko układ diodowy zaprezentowany na tymże schemacie.
@tojestmultikonto: układ diodowy zaprezentowany na tym schemacie jest zespołem po dwie diody połączone szeregowo i robiące zwarcie dla transformatora dla danego półokresu. Opornik tam dodany jest w zasadzie po nic, bo nie będzie przez niego płynął prąd. Jeśli transformator będzie bardzo kiepski bądź prąd uzwojenia wtórnego będzie jakoś inaczej ograniczony, to tenże prąd będzie po prostu płynął, nie powodując spalenia diod albo transformatora.
prąd uzwojenia wtórnego będzie jakoś inaczej ograniczony, to tenże prąd będzie po prostu płynął, nie powodując spalenia diod albo transformatora.
@Jarek_P: Nie wiesz nawet na jakie pytanie odpowiedziałeś, a mimo tego podałeś prawidłową odpowiedź, chociaż ja bardzo podpowiadałem. Chciałem się tylko upewnić, że mam rację.
Nie wiesz nawet na jakie pytanie odpowiedziałeś, a mimo tego podałeś prawidłową odpowiedź, chociaż ja bardzo podpowiadałem. Chciałem się tylko upewnić, że mam rację.
@Jarek_P: Napisałeś, że ten układ może działać tylko w pewnym zawężonym zakresie, w każdym innym przypadku ulegnie uszkodzeniu. Podobnie jest z życiem, które wymaga bardzo specyficznych warunków, w zasadzie większość istot żywych zamieszkujących naszą planetę nie nadaje się do życia poza nią, a astronauci są sztucznie utrzymywani przy życiu przez aparaturę pokładową (podobnie sytuacja wygląda na OIOMach). Jedynymi organizmami, które nie są "zrośnięte" z naszą planetą są ekstremofile,
Czy taki układ ma prawo działać? Jeżeli tak, to jak będzie wyglądał przebieg na wyjściu?
źródło: full-wave-rectifier-circuit
Pobierz@tojestmultikonto: oczywiście, że tak. Będzie działał przez chwilę wystarczającą do spalenia tego, co tu będzie słabsze: diód albo transformatora. Przebieg na wyjściu do tego momentu - tak, to jest nawet ciekawe zagadnienie, w każdym półokresie na jednej stronie opornika byłaby połowa zasilania ze strony wtórnej wymuszana przez diody aktualnie robiące zwarcie, a z drugiej strony połowa zasilania wyznaczona przez rezystancję pozostałych dwóch diod spolaryzowanych
Moim zdaniem rezystancja uzwojenia wtórnego może być stosunkowo duża i równa rezystancji na wyjściu. Miałem nadzieję, że przebieg sinusoidalny umożliwi działanie tego układu.
@tojestmultikonto: poczytać, czym jest mostek Graetza. I obrócić dwie błędnie włączone diody ze schematu tak, by otrzymać poprawny układ. Bo to, co narysowałeś nie ma sensu.
@tojestmultikonto: jeśli w jakiś sposób ograniczysz prąd uzwojenia wtórnego (dając bardzo kiepski
Ja wiem co to mostek Graetza, nie chodzi mi o mostek Graetza tylko układ diodowy zaprezentowany na tymże schemacie.
@
@tojestmultikonto: układ diodowy zaprezentowany na tym schemacie jest zespołem po dwie diody połączone szeregowo i robiące zwarcie dla transformatora dla danego półokresu. Opornik tam dodany jest w zasadzie po nic, bo nie będzie przez niego płynął prąd.
Jeśli transformator będzie bardzo kiepski bądź prąd uzwojenia wtórnego będzie jakoś inaczej ograniczony, to tenże prąd będzie po prostu płynął, nie powodując spalenia diod albo transformatora.
@Jarek_P: Nie wiesz nawet na jakie pytanie odpowiedziałeś, a mimo tego podałeś prawidłową odpowiedź, chociaż ja bardzo podpowiadałem. Chciałem się tylko upewnić, że mam rację.
@tojestmultikonto: :DDDDDDDDDDDDDDD
Wiesz, trochę mnie to mimo wszystko zastanawia, czy jesteś trollem, czy po prostu jeb...ęty :)
źródło: 960x0
Pobierz@Jarek_P: both