Wpis z mikrobloga

Co się #!$%@?ło dziś. Idę sobie do szpitala, przyjęcie planowane od kilku miesięcy. Rejestracja, bieganina, dostałam opaskę na rękę, bieganina, pielęgniarka zaprowadziła do szatni, ubrałam dresik, papucie i na oddział. Czekanie na korytarzu na formalności. I tak sobie z innymi paniami czekamy i wychodzi po miliardzie godzin oddziałowa i mówi, że jest nas 13 pań, a tylko 6 łóżek. No kuhwa. Przyjęli tylko kobiety w zaawansowanej ciąży, a jako, że brzemienna nie jestem, zostałam odesłana do domu wraz z resztą nie będących w stanie błogosławionym Pań. Naczekałyśmy się na darmo. I KOLEJNY termin kuhwa, dobrze, że za kilka dni. A przy zapisywaniu mnie, zapisali kogoś innego, dobrze, ze wróciłam się dopytać. I chciej tu człowieku wyzdrowieć ;__;

#gorzkiezale #sluzbazdrowia #szpital
  • 29
@kasik913: Haha, ja do kardiologa na fundusz zdrowia w zeszłym roku na marzec się zarejestrowałem, kilka dni przed wizytą znajoma pielęgniarka poinformowała, że pani doktor się rozchorowała, wizyta za ponad miesiąc. Na tej wizycie się zarejestrowałem na 6 maja godz 21. Idę, w całej przychodni ciemno, drzwi zamknięte więc dzwonię. Wychodzi portier i mówi, że pani doktor chora, wizyty przeniesione na lipiec. xD lipiec. #!$%@? z lekami, #!$%@? z sercem. Idź