Wpis z mikrobloga

Ważna informacja dla osób wyjeżdżających, jeśli ktoś tak jak ja by jechał w ciemno ten koniecznie musi poczytać o przepisach i prawach pracowniczych w UK aby nie dać się oszukać. Jeśli ktoś chce dać wypłatę netto bez tzw. payslipa to moim zdaniem nie można się na to zgodzić bo wtedy zabraknie dowodu co do tego że pracodawca odprowadził podatek. Spędziłem trochę czasu dowiadując się jakie są przepisy w UK przez co dyskusje z pracodawcą wygrałem i wyszło na moje.

Co ciekawe sam dla siebie rozpisałem sobie ile godzin przepracowałem na wyrwanym kawałku gazety a pracodawca to skserował (!) i dał księgowemu i on na podstawie tego sprawdził czy obliczenia były słuszne, dopisał mnożenie przez płacę następnie przyszedł z gotówką oraz kopią dla siebie i dla niego ksera zapisanego kawałka gazety z jego obliczeniami i poprosił o podpis pod tym że odebrałem. To takie porównanie biurokracji w UK do czepiania się w polskich urzędach o literówki itd.

Byłem w banku, okazało się że za pierwszym razem obsługujący mnie facet wprowadził dane a nie otworzył konta więc mogłem sobie tak czekać w nieskończoność. Jednak przy drugiej wizycie Lloyds otworzył mi konto w 10minut bez dowodu adresu tylko z przepisaniem danych z dowodu osobistego i podanego adresu na gębę. Co ciekawe w UK nawet klawiatury są inne, małpy nie robi się shift+2, znaki specjalne są poprzekręcane na inne klawisze. Widać nie tylko ruch samochodów, jednostki i wtyczki muszą mieć po swojemu.

Chyba za szybko w połowie kwietnia pochwaliłem pogodę bo teraz jakieś 1,5 tygodnia padało, miałem również okazje jechać rowerem do pracy w niezłym deszczu, pogoda już mi się nie podoba ;)

Co do zwiedzania Londynu bo miałem okazję, warto wpaść na stację King Cross zrobić sobie zdjęcie na peronie 9 i 3/4 gdzie w ścianie jest wmontowany wózek z walizkami klatką i sową oraz gdzie jest też markowy sklep z gadżetami typu ciuchy każdego z domów, różdżki, czekoladowe żaby z kartami, fasolki wszystkich smaków itd. Jeśli komuś podobały się książki o Potterze kiedyś to jest to fajne doświadczenie.

Do tego zobaczyłem Big Bena, London Eye, Tower of London, Tower Bridge. Nawet nie wiedziałem mieszkając na Greenwichu, że mijam południk 0 oraz naprawdę niesamowity Greenwich Market gdzie są wszelkiego rodzaju artyści zajmujący się rękodziełami a nawet facet z tabliczką "Porozmawiaj z filozofem".

Wszystko było zwiedzone tak w miarę na szybko, jeśli by się chciało dokładnie zwiedzać to 1 dzień zajmie Hyde Park i National History Museum bo jest PRZEOGROMNE i do tego ciekawe. A zmiana warty pod pałacem Buckingham w sumie nic ciekawego.

#skzuk
  • 4
@sukcez: National History Museum i British Museum to chyba dwie najciekawsze miejscówki, które przyszło mi zwiedzić w Londynie. No, może jeszcze Tower of London.

Widziałeś pokaz 4D (chyba tak to się nazywało), który wciskali przy okazji biletu na London Eye? Z tego co wiem, to zarabiają na tym kiczu do tej pory.
@PanBulka: odp w wczesniejszych wpisach. bilet zależnie czy gotówka czy oyster.

@msq: Gadali że payslipy liczą 14 dnia miesiąca dla wszystkich i mi nie mogą policzyć i mi dadzą netto i w nastepnym miesiącu mi dadzą dwa payslipy ale uznałem że się nie zgadzam na coś takiego absolutnie i jak już to niech dają brutto. Do tego próbował wytłumaczyć,że by chciał pobierać część wypłaty jako depozyt aby mieć pewność że