Wpis z mikrobloga

Uważacie że przy tym wzroście oferty i obecnym ruchu na rynku korekta do 10% (załóżmy średnia wartość korekty 5%) sprawi że wszystko zacznie schodzić?
Mówimy wyłącznie o scenariuszu bez dopłat dla deweloperów

inb4 korekty nie będzie ceny rosną, korekta do 10% to równie dobrze może znaczyć 0.1%, nie floodować
#nieruchomosci
dzemzrzodkiewki - Uważacie że przy tym wzroście oferty i obecnym ruchu na rynku korek...

źródło: {37F2F89F-E06C-457B-88EB-A7F754A4677F}

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dzem_z_rzodkiewki: żadnej korekty nie będzie (jeśli chodzi o spadek cen) płaca minimalna rośnie co pół roku średnia płaca również, inflacja 5%. Jeśli ceny zatrzymają się na obecnym poziomie a utrzymamy wzrost płacy średniej i minimalnej to za rok czy 2 lata mieszkania będą dużo bardziej dostępne nawet przy obecnych oprocentowaniach kredytu.
  • Odpowiedz
@dzem_z_rzodkiewki: nadal zostaje przy swoim. Deweloperzy rzeczywiście mogą mieć trochę trudniej sprzedać mieszkanie, ale masa mieszkań to też rynek wtórny, tacy ludzie mogą trzymać mieszkania czy je "sprzedawać" przez 2-3 lata czy nawet 5 i ich to nic nie kosztuje. Tak jak pisałem płace rosną w dość dużym tempie nadal, a inflacja jest na poziomie 5%, dodatkowo nadal krąży masa pieniędzy wysypanych po bk2 co widać w sprzedaży która nadal
  • Odpowiedz
Wszystko nie, ale z każdą obniżką więcej osób wpadnie w zakres "dostanę na to kredyt".


@Yuri_Yslin: Żeby relacja raty/do odstępnego się zbliżyła to jeszcze musi wlecieć wiele podwyżek a takich to chyba nie ma w aktualnej projekcji. Już nie wspominając o sentymencie ulicy. Myślisz, że jak zobaczą spadki -5-10% a dodatkowo rata dalej prawie x2 ceny wynajmu to będą gonić po ten kredyt? Efekt może być zupełnie odwrotny.
  • Odpowiedz
@pastibox: Ciężko mi stwierdzić, bo w tym kraju panuje religia betonu, a ludzie mają beton zamiast mózgu. Jedyne, co niektórych stopuje, to fakt, że ich po prostu nie stać, tj. bank nie da im kredytu na kltikę, która jest w ich planach.
  • Odpowiedz
@dzem_z_rzodkiewki: Dopóki indeks dostępnośći(Affordability index) nie wróci na sensowne poziomy, to na boom nie ma co liczyć.(Chyba że kolejny spekulacyjny wywołany dopłatami, ale to jest tylko kicking the can, dostępności całościowo nie poprawi) U nas indeks dostępnośći jest jak na obrazku. Bywało gorzej, ale dawno temu, a teraz bym powiedział, że jest bardzo źle. To jest ogólnie globalny problem. Patrz na wykres dla USA. Niestety nie mam takich danych dla
kdgc - @dzemzrzodkiewki: Dopóki indeks dostępnośći(Affordability index) nie wróci na ...

źródło: image

Pobierz
  • Odpowiedz
Myślisz, że jak zobaczą spadki -5-10% a dodatkowo rata dalej prawie x2 ceny wynajmu to będą gonić po ten kredyt? Efekt może być zupełnie odwrotny.


@pastibox: to zawsze działa tak że lemingi kupują jak ich stać. -5% otworzy dostępność dla kolejnych randomowych 50k osób -> one kupią i spowolnią spadki ale po kupnie tej puli osób z tą zdolnością zakupową już nie będzie (bo kupili a nowych powoli przybywa) i
  • Odpowiedz
@dzem_z_rzodkiewki: tylko tym razem problem jest troszeczkę inny. Mamy i będziemy mieli wysokie stopy jeszcze jakiś czas, w budowie masę lokali i wymierający wyż powojenny.
I teraz dla popytu konsumpcyjnego jest tak jam mówisz, ale po stornie podażowej mamy:
1. po 200k nowych lokali wchodzących na rynek jeszcze przez jakiś czas
2. brak popytu inwestycyjnego przy spadkach cen i wysokim oprocentowaniu inwestycji alternatywnych'
3. dodatkowa podaż popytu inwestycyjnego gdy tren się odwróci
4. rocznie -150k
  • Odpowiedz
Tak jak pisałem brak wzrostu cen w obecnych warunkach to już jest dość mocny "spadek"


Panie kolego, a czmeu pan nie wspominasz slowem, ze rynek sie zmainia, a konkretnie nieustannie rosnie liczba mieszkan, nieustannie spada liczba ludzi ktorzy ich potrzebuja - jak takie polaczenie ma generowac wzrosty? Ludzie beda zarabiac wiecej, fajnie (o ile sie sprawdzi i w jakim zakresie) ale czy z tego powodu beda kupowac wiecje niz 1 mieszkanie?.... To
  • Odpowiedz
@kdgc:

a czy te analizy uwzgledniaja:

- nascycenie ryku? Przeciez w USA domy buduje sie w kolko, u nas to tak srednio bym powiedzial, a o mieszkaniach to juz w ogole
- demografie? USA jako jedyny kraj zachodni ma dynamiczny przyrost ludnosci, co jest mocny kontrastem
  • Odpowiedz
Panie kolego, a czmeu pan nie wspominasz slowem, ze rynek sie zmainia, a konkretnie nieustannie rosnie liczba mieszkan,


@del855: no rośnie liczba mieszkań w Polsce od jakichś początków tego państwa non stop z małymi przerwami.

nieustannie spada liczba ludzi ktorzy ich
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke:

1. liczba mieszkan rosnie nieustannie, ale nie od nasycenie do przesycenie, tylko od poteznych niedoborow za PRL, po nasycenie w 2024, to co bedzie w 2030? No przesycenie, poniewaz raz zbudowane mieszkanie nie paruje, nie burzymy go, jest zasobem trwalym, ilosc wyburzen w tym kraju jest sladowa.

2. Jesli ktos ma mieszkanie 50m to go nie rozciagnie. Moze oczywscie kupic nowe wieksze, tylko tak sie dziwnie sklada ze my wiekszych
  • Odpowiedz
@del855: @zeszyt-w-kratke @pastibox Kolega pastibox ma sporo racji, ale wciąż należy pamiętać - lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja. Jak u Ahmeda, martwego terrorysty.

Kilka ważnych kwestii:

Masa ludzi bogatych posiada różne nieruchomości niekoniecznie w nich mieszkają i mają je po prostu
patryk_66 - @del855: @zeszyt-w-kratke @pastibox Kolega pastibox ma sporo racji, ale w...
  • Odpowiedz
@patryk_66:

brakuje tylko jednej kategorii mieszkan: tanich

Bo pod tanimi zarowno kryje sie mieszkania dla singla, dla gnaizdownika, dla rodziny co chce sie przeniesc z 50 na 80m - nikt z nich tego nie robi bo mieszkania SA, ale sa drogie :) No moze poza tymi duzymi mieszkanami - ale gdyby stanialy, to deweloeperzy po prostu takei zaczeliby budowac, dzis nie buduja.
  • Odpowiedz
@del855: dolna połówka rynku najmu się urealni i tyle. Za równo w przypadku największych miast jak i kraju. A cenowo dopiero gdy "młodzi" ludzie zaczną sprzedawać mieszkania swoich starych pkc, bo nie będą się z tym chcieli p-------ć, ale to dopiero tak za kilkanaście lat.
  • Odpowiedz
ale to dopiero tak za kilkanaście lat


panie, za kilkanascie lat to wyz lat 50 bedzie mial od 80 do 90 lat.... to to bedzie dawno musztarda po obiedzie...

@HansLanda88:
  • Odpowiedz