Wpis z mikrobloga

#budda Jak mówi obrońca Kamila L. sąd nie wydał od razu decyzji, bo jego klient między innymi przedstawił nowe informacje, które rzucają inne światło na dotychczasowe ustalenia. - Sąd odroczył wydanie tego orzeczenia na dzisiaj po godzinie 16, z czego się cieszymy, bo sąd bierze pod uwagę wszystkie okoliczności, które podnieśliśmy. Nadmienię, że mój mocodawca nie przyznaje się do popełnienia czynów. Złożył obszerne wyjaśnienia, w których odniósł się szczegółowo do wszystkich zarzutów i twierdzeń, które są podnoszone w zakresie jego rzekomych bezprawnych działań, czemu absolutnie zaprzecza - powiedział dziennikarzom Mateusz Mickiewicz, radca prawny.

Dodał również, że w jego ocenie oraz jego klienta, "prokuratura w sposób wybiórczy przedstawiła materiał dowodowy". - To znaczy tylko to, co pasowało pod pewną tezę. Natomiast w ogóle nie ma przedstawionych wątków, które przeczą kompletnie tej tezie - twierdził.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach